SPIS TREŚCI
1. W punkcie wyjścia analizy okoliczności uwalniających od ograniczeń prawa wypowiedzenia należy zwrócić uwagę na to, że ustawodawca regulując przyczyny wypowiedzenia przedwczesnego może wykorzystać dwa modelowe rozwiązania[1].
Pierwsze polega na uzależnieniu zasadności wypowiedzenia od okoliczności mających określony wpływ na konkretny układ interesów stron co do kontynuacji zobowiązania. Niezależnie od tego, czy ustawodawca bliżej opisze krąg takich okoliczności lub wskaże konieczny charakter ich oddziaływania na interesy stron, czy też posłuży się ogólnym sformułowaniem wskazującym np. na „ważne powody” czy „uzasadnione przyczyny”, ocena ich wpływu na układ interesów stron należy do organu stosującego prawo.
Rozwiązanie drugie wiąże natomiast możliwość przedwczesnego wypowiedzenia ze ściśle i taksatywnie określonymi w ustawie okolicznościami. W takim wypadku zadanie organu stosującego prawo ogranicza się do oceny, czy ustalony stan faktyczny mający usprawiedliwić wypowiedzenie podpada pod opis ustawowy. Nie ma tym samym potrzeby i możliwości badania wpływu danych okoliczności na konkretny układ interesów stron umowy. Przy takim modelu ustawodawca uznaje in abstracto, iż pewne zdarzenia generują interes strony w zakończeniu umowy i organ stosujący prawo tak „zadekretowanej” oceny nie może kwestionować z powołaniem się na szczególne okoliczności danego wypadku.
2. Ustawodawca niemiecki, uzależniając w § 89a HGB prawo nadzwyczajnego wypowiedzenia od istnienia „ważnego powodu”, wybrał pierwsze z zarysowanych wyżej rozwiązań.
Niektórzy Autorzy podają bardziej rozbudowane definicje, wskazujące na konieczność uwzględniania istoty i celu umowy o przedstawicielstwo handlowe oraz wzajemnych praw i obowiązków stron umowy, oraz na okoliczność, że wymaganie od wypowiadającego wykonywania umowy musi pozostawać w sprzeczności z zasadą dobrej wiary (Treu und Glauben) i słusznością (Billigkeit)[3].
Ustalenie, czy mamy do czynienia z „niemożnością domagania się” (Unzumutbarkeit), polega na ocenie, czy interes wypowiadającego w natychmiastowym zakończeniu stosunku prawnego (istotnie) przeważa nad interesem adresata wypowiedzenia w zakresie jego kontynuacji[4].
Dokonując takiej oceny należy brać pod uwagę wszystkie – „istotne”[5], „rozsądnie wchodzące w rachubę”[6] – okoliczności danego wypadku. Pierwszoplanową rolę niektórzy przypisują tutaj elementowi wzajemnego zaufania (tzn. czy doszło do jego naruszenia)[7]. Jako przykłady innych okoliczności uwzględnianych w ramach wyważania interesów stron najczęściej wskazuje się[8] rodzaj i wagę naruszenia umowy, to, czy naruszenie umowy jest skutkiem zawinienia, kształt dotychczasowej współpracy stron, własne zachowanie wypowiadającego[9], skutki wypowiedzenia[10] czy też pozostały jeszcze czas trwania umowy[11].
Ostatni z wymienionych elementów odrywa tutaj szczególną rolę. Przy badaniu istnienia „ważnego powodu” chodzi bowiem o niemożność wymagania pozostawania w stosunku umownym do czasu oznaczonego w umowie lub do upływu właściwego okresu wypowiedzenia.
Doktryna niemiecka nie udziela jednak jednolitej i spójnej odpowiedzi na pytanie o wpływ pozostałego czasu trwania umowy na ocenę istnienia „ważnego powodu”.
W przypadku, gdy jest on stosunkowo krótki (np. istnieje możliwość dokonania wypowiedzenia zwyczajnego z zachowaniem krótkiego okresu wypowiedzenia), przyjmuje się zgodnie, że od wypowiadającego można w większym stopniu wymagać kontynuowania stosunku, w związku z czym należy stawiać wyższe wymagania co do wagi przyczyny wypowiedzenia[12].
Różnice poglądów występują natomiast w zakresie oceny sytuacji odwrotnej, kiedy to pozostały czas trwania umowy jest stosunkowo długi. Reprezentowane jest stanowisko, że w takiej sytuacji wymagania co do „ważnego powodu” winny być odpowiednio niższe[13]. Spotkać można jednak również poglądy idące w przeciwnym kierunku. Zwraca się uwagę, że przy badaniu „niemożności domagania się” może mieć znaczenie to, czy umowa przewidywała długoterminowe związanie oraz to, z czyjej inicjatywy nastąpiło takie ukształtowanie umowy. W takim wypadku większe wymagania należy stawiać w odniesieniu do „ważnych powodów” powoływanych przez stronę, która w toku negocjacji przywiązywała wagę do kwestii długotrwałości umowy[14]. Wskazuje się również na większą potrzebę ochrony przedstawiciela handlowego w razie zawarcia umowy długoterminowej[15], niekiedy jednak wraz z postulatem różnicowania ocen w zależności od tego, czy mamy do czynienia z jednorazowym incydentem (większe wymagania) czy stanem trwałym (mniejsze wymagania)[16].
Dający zlecenie może przykładowo powołać się na[20]: naruszanie przez przedstawiciela handlowego obowiązków umownych (np. obowiązku nieprowadzenia działalności konkurencyjnej, obowiązku informacyjnego, obowiązku przestrzegania wskazówek, obowiązku badania wypłacalności klientów), znieważenie dającego zlecenie przez przedstawiciela, dokonanie przez przedstawiciela czynu karalnego[21], upadłość i upadek majątkowy przedstawiciela, otwarcie wobec niego postępowania układowego, zamknięcie lub zbycie przedsiębiorstwa przez przedstawiciela, wystąpienie określonego wspólnika ze spółki z o.o. będącej przedstawicielem, wadliwe zachowanie wspólnika spółki z o.o. będącej przedstawicielem, zamknięcie lub przestawienie na inną produkcję przedsiębiorstwa dającego zlecenie.
Z kolei jako przykłady okoliczności mogących uzasadnić wypowiedzenie przez przedstawiciela handlowego można wskazać: arbitralne odrzucanie przez dającego zlecenie zamówień pozyskanych przez przedstawiciela, naruszenie obowiązku rozliczenia i wypłacania prowizji, naruszanie wyłączności przyznanej przedstawicielowi w umowie, sprzedaż przedsiębiorstwa przez dającego zlecenie, sprzeczne z umową ograniczenie obszaru terytorialnego objętego działalności przedstawiciela, nieuprawnione jednostronne obniżenie stawki prowizyjnej, dostarczanie klientom pozyskanym przez przedstawiciela wadliwych towarów, otwarcie postępowania układowego wobec dającego zlecenie, popadnięcie przez przedstawiciela w „sytuację konkurencyjną”[22], wystąpienie określonego wspólnika ze spółki z o.o. będącej przedstawicielem.
Na gruncie pierwotnych przepisów HGB, również posługujących się klauzulą generalną „ważnego powodu”[23], W. Schmidt-Rimpler dzielił ogół przyczyn wypowiedzenia na trzy grupy.
Pierwszą stanowiły dokonane przez drugą stronę naruszenia umowy, na tyle istotne, że nie pozwalały wymagać kontynuowania stosunku prawnego. Chodziło o takie naruszenia, z których można było wywnioskować, że w przyszłości również nastąpią naruszenia umowy, takie same lub innego rodzaju, albo, że agent posiada cechy, które wykluczają współpracę z nim. Podstawę wypowiedzenia mogły stanowić także naruszenia jednorazowe i nie wskazujące na ryzyko dalszych naruszeń, jeżeli ich waga sprawiała, że sprzeczne z zasadami słuszności byłoby kontynuowanie umowy[24].
Wyróżnienie drugiej grupy okoliczności opierało się na założeniu, że pewne cechy, relacje, działania czy warunki dotyczące jednej ze stron pozostają w sprzeczności z celem i sensem umowy, w szczególności prowadzą do naruszenia zaufania, i przez to sprawiają, że dla drugiej strony kontynuowanie umowy jest nie do zniesienia[25].
Z kolei trzecią grupę tworzyły okoliczności charakteryzujące się tym, że dotyczyły samego wypowiadającego[26].
We współczesnej literaturze zwraca uwagę typologia przedstawiona przez C.-W. Canarisa. Autor wyróżnia dwa główne kryteria pozwalające uznać daną okoliczność za „ważny powód”: trwały rozpad stosunku zaufania między stronami oraz udaremnienie lub istotne zagrożenie osiągnięcia celu umowy. Pierwsze kryterium pozwala wskazać „ważne powody” oparte na ciężkim naruszeniu umowy, np. nieprzestrzeganie zakazu konkurencji lub niewystarczająca aktywność przedstawiciela handlowego, czy też niepoprawne rozliczanie prowizji przez dającego zlecenie. Natomiast przy użyciu drugiego kryterium za „ważny powód” można uznać np. niewypłacalność (upadłość) przedstawiciela handlowego, czy też trwałe ponoszenie strat przez wypowiadającego[27].
Można się również spotkać z podziałem[28] podstaw nadzwyczajnego wypowiedzenia (dokonywanego przez dającego zlecenie) na przyczyny dotyczące zachowania przedstawiciela (verhaltensbedingte Kündigungsgründe)[29], przyczyny dotyczące osoby przedstawiciela (personenbedingte Kündigungsgründe)[30] oraz przyczyny dotyczące przedsiębiorstwa dającego zlecenie (betriebsbedingte Kündigungsgründe)[31].
3. W czasie obowiązywania przepisów k.h. o umowie ajencyjnej przyjmowano możliwość wypowiedzenia nadzwyczajnego z „ważnego powodu”. Jako podstawę normatywną wskazywano – stosowany w drodze analogii – przepis art. 470 k.z., regulujący prawo odstąpienia od umowy o pracę przed upływem umówionego czasu i bez zachowania terminu wypowiedzenia[32].
Prawo to było uzależnione od istnienia „ważnych powodów” definiowanych ustawowo (art. 470 § 2 k.z.) jako
okoliczności, które sprawiają, że nie można zgodnie z wymaganiami dobrej wiary żądać od strony, aby pozostawała z drugą stroną w stosunku pracy.
W literaturze sformułowano ogólny pogląd, że pojęcie „ważnych powodów” nie jest uzależnione od winy jednej ze stron, oraz że
mogą zajść albo w osobie jednej ze stron (subjektywne), albo jako objektywne dotyczą danego stosunku prawnego[33].
Podawano również przykłady „ważnych powodów”. I tak, dający polecenie mógł powołać się np. na obrazę lub brak uszanowania ze strony ajenta, przekroczenie zakazu konkurencji, duże straty wynikające z umów zawartych przez ajenta. Natomiast ajent mógł usprawiedliwić wypowiedzenie np. nieprzedkładaniem przez dającego polecenie obliczeń prowizji i wyciągu z ksiąg handlowych, niewypłacaniem prowizji, zatajaniem pewnych interesów, niewykonywaniem umów przez niego zawartych[34].
Jeżeli na gruncie pierwotnych przepisów k.c. dotyczących umowy agencyjnej w ogóle dopuszczano przedwczesne wypowiedzenie, to podobnie jak wcześniej na tle k.h. uzależniano je od zaistnienia „ważnych powodów”.
Zdaniem A. Szpunara, możliwość przedwczesnego wypowiedzenia znajdowała uzasadnienie w doniosłej roli węzłów osobistego zaufania[35], można zatem wnosić, że dopuszczał taką możliwość przede wszystkim z przyczyn powodujących utratę przez jedną ze stron zaufania do drugiej[36].
Z kolei T. Wiśniewski postulował stosowanie w drodze ostrożnej analogii przepisu art. 746 k.c., dotyczącego wypowiedzenia zlecenia[37].
Przepis art. 7642 § 1 przewiduje obecnie dwie podstawy wypowiedzenia:
- niewykonanie obowiązków przez jedną ze stron w całości lub znacznej części oraz
- zaistnienie nadzwyczajnych okoliczności.
Jeżeli idzie o pierwszą podstawę, w doktrynie panuje zgoda co do tego, że niewykonanie obowiązków uzasadniające wypowiedzenie nie musi być spowodowane okolicznościami, za które adresat wypowiedzenia ponosi odpowiedzialność[39]. Nie kwestionuje się również tego, że termin „niewykonanie obowiązków” należy rozumieć ściśle; nie obejmuje on zatem przypadków nienależytego wykonania obowiązków[40]. Tego rodzaju naruszenia umowy albo uwzględnia się w ramach drugiej podstawy wypowiedzenia przedwczesnego („nadzwyczajne okoliczności”)[41] albo w ogóle wyłącza z kręgu okoliczności mogących uzasadnić wypowiedzenie[42].
Kontrowersje wywołuje kwestia, jakiego rodzaju kryterium należy stosować przy ustalaniu, czy niewykonanie obowiązków daje prawo do wypowiedzenia przedwczesnego.
Większość Autorów reprezentuje pogląd, po raz pierwszy sformułowany przez T. Wiśniewskiego, że niewykonanie musi dotyczyć obowiązków „zasadniczych” czy „podstawowych”, oraz że znaczenie ma stopień naruszenia tych obowiązków – wypowiedzenie mogą uzasadniać tylko „ciężkie” lub „rażące” przypadki naruszeń[43].
Jako obowiązki „zasadnicze” wskazuje się obowiązki dotyczące przestrzegania zasad lojalności, solidności i tzw. uczciwości kupieckiej, zwraca się również uwagę na działania godzące w dobrą współpracę stron i tym samym powodujące utratę zaufania[44].
Podaje się niekiedy również ogólne kryteria służące ocenie, czy naruszenie obowiązków jest wystarczająco istotne.
Zdaniem T. Wiśniewskiego ocena winna być warunkowana okolicznością, czy można od wypowiadającego wymagać, ażeby oczekiwał na rozwiązanie umowy bądź to z upływem czasu, na jaki została zawarta, bądź też z upływem terminu wypowiedzenia[45].
Z kolei według L. Ogiegły wypowiedzenie jest uzasadnione wtedy, gdy dalsze trwanie w stosunku agencyjnym jest dla jednej ze stron pozbawione racji gospodarczych i może narazić ją na szkodę większą niż ta, którą poniesie, doprowadzając do ustania zobowiązania[46].
Ujęcie takie, w zakresie, w jakim ogranicza podstawy wypowiedzenia do naruszenia obowiązków „zasadniczych” i wymaga jakościowej oceny ich naruszenia, zostało poddane krytyce przez K. Topolewskiego.
Autor podniósł, że przepis art. 7642 § 1 k.c., mówiący m.in. o niewykonaniu obowiązków „w znacznej części”, posługuje się kryterium ilościowym, a nie jakościowym[47]. Stosowanie tego kryterium wymaga wzięcia pod uwagę wszystkich obowiązków spoczywających na stronie przy uwzględnieniu perspektywy całego czasu trwania umowy, który upłynął do momentu dokonywania oceny[48]. W innym miejscu Autor wyraża jednak aprobatę dla tradycyjnej formuły opisującej „ważne powody”, niewątpliwie opierającej się na ocenach jakościowych, zgodnie z którą wypowiedzenie jest uzasadnione, gdy nie można wymagać od strony dalszego trwania w zobowiązaniu[49].
Problemy interpretacyjne związane z drugą podstawą przedwczesnego wypowiedzenia umiejscawiane są głównie w kontekście relacji między zwrotem: „nadzwyczajne okoliczności” a użytym w art. 3571 k.c. (tzw. klauzula rebus sic stantibus) wyrażeniem: „nadzwyczajna zmiana stosunków”.
Formułowane wypowiedzi idą zasadniczo w dwóch kierunkach[50].
Pierwszy (T. Wiśniewski, pierwotnie E. Rott-Pietrzyk) opiera się na założeniu, że pojęcie „nadzwyczajnych okoliczności” należy rozumieć szerzej niż pojęcie „nadzwyczajnej zmiany stosunków”[51]. W związku z tym przyjmuje się, że za „nadzwyczajne okoliczności” należy uznać nie tylko okoliczności o charakterze obiektywnym i powszechnym[52], lecz również mające charakter indywidualny[53] (zawinione przez jedną ze stron lub niezawinione[54]), w tym polegające na nienależytym wykonaniu zobowiązania[55].
Wspólną cechą „nadzwyczajnych okoliczności” ma być ich wpływ na stosunek agencyjny, polegający na tym, że nie można od wypowiadającego wymagać, aby pozostawał w stosunku agencyjnym do czasu, na jaki umowa została zawarta lub do upływu terminu wypowiedzenia[56].
Drugi nurt interpretacyjny ukierunkowuje wykładnię terminu „nadzwyczajne okoliczności” na jego mniej lub bardziej posuniętą koherencję z regulacją zawartą w art. 3571 k.c. Zdaniem Autorów aktualizacji podręcznika W. Czachórskiego przy ocenie istnienia „nadzwyczajnych okoliczności” należy uwzględniać przede wszystkim sytuację gospodarczą i rynkową, a także elementy wprost zaczerpnięte z art. 3571 k.c.: nieprzewidywalność zmian, trudności w spełnieniu świadczenia i możliwość strat związanych z trwaniem umowy[57].
W sumie można stwierdzić, że niezależnie od przyjmowanego rozumienia zwrotu „nadzwyczajne okoliczności” uznaje się za konieczne, aby okoliczności te w określony sposób oddziaływały na stosunek agencyjny i związane z jego kontynuacją interesy stron.
4. Ustawodawca wskazując w art. 7642 § 1 k.c. na niewykonanie obowiązków jako przyczynę przedwczesnego wypowiedzenia w żaden sposób nie delimituje rodzajów obowiązków, mogących wchodzić w grę, ani postaci ich niewykonania. W związku z tym należy przyjąć, że wypowiedzenie może być uzasadnione niewykonaniem każdego obowiązku, niezależnie od tego, czy jest to obowiązek świadczenia głównego, ubocznego czy jakiś inny obowiązek stanowiący element stosunku zobowiązaniowego agencji. Nie ma również znaczenia, czy – w przypadku obowiązku świadczenia – jego niewykonanie polega na zwłoce czy też jest skutkiem niemożliwości świadczenia.
Zgodnie z art. 7642 § 1 k.c. musi chodzić o niewykonanie obowiązków w całości lub w znacznej części. Odnosząc się do kontrowersji związanych z wykładnią zwrotu „w znacznej części” należy stwierdzić, że nie jest zasadne stanowisko sformułowane przez K. Topolewskiego, zgodnie z którym ustawodawca posłużył się tutaj kryterium ilościowym, uniezależnionym od rodzaju czy stopnia naruszonych obowiązków oraz, jak można sądzić, od wpływu naruszenia na układ interesów stron co do kontynuacji zobowiązania.
Po pierwsze, stosowanie kryterium ilościowego musiałoby opierać się na założeniu, że istnieje możliwość wyrażenia za pomocą wartości liczbowych stosunku między obowiązkami niewykonanymi a wykonanymi. Ze względu na duży stopień skomplikowania obowiązków uregulowanych w przepisach k.c. o umowie agencyjnej, możliwość ich poszerzenia w umowie agencyjnej, ich wymiar czasowy, czy też możliwość ich częściowego niewykonania (np. nieprzekazanie przez agenta określonych informacji mających znaczenie dla dającego zlecenie lub niezastosowanie się przez agenta do pewnych wskazówek dającego zlecenie, zob. art. 7601 § 1 k.c.), można mieć zasadne wątpliwości, czy jest możliwe (a przynajmniej: czy jest możliwe w każdym przypadku) opisanie stanu faktycznego „wykonywania umowy” za pomocą wartości liczbowych pozwalających wyrazić zakres „niewykonania obowiązków”.
Mimo to załóżmy, że takie precyzyjne przeliczenie da się przeprowadzić.
Pojawia się wtedy druga wątpliwość.
Mianowicie, kryterium ilościowe ograniczające się do stosunku między obowiązkami niewykonanymi a wykonanymi, ze swej istoty musiałoby abstrahować od szczególnych okoliczności związanych z konkretnym stosunkiem agencyjnym takich jak np. waga niewykonanego obowiązku czy wpływ niewykonania obowiązków na interes wypowiadającego w przedwczesnym zakończeniu stosunku prawnego.
Innymi słowy, musiałoby być identyczne w każdej sytuacji przedwczesnego wypowiedzenia z powodu niewykonania obowiązków.
Gdyby zatem ustawodawca rzeczywiście chciał posłużyć się kryterium ilościowym, to zapewne przy opisie podstawy wypowiedzenia w postaci niewykonania obowiązków podałby dokładną wartość liczbową (np. 50%) wyrażającą stosunek obowiązków niewykonanych do wykonanych, pozwalającą organowi stosującemu prawo ograniczyć się – przy badaniu istnienia podstawy wypowiedzenia – do prostej subsumcji ustalonego zakresu obowiązków niewykonanych pod hipotezę normy z art. 7642 § 1 k.c.
Ustawodawca postąpił inaczej i związał możliwość przedwczesnego wypowiedzenia z niewykonaniem obowiązków „w znacznej części”. Zwrot ten niedwuznacznie wskazuje, że organ stosujący prawo jest obowiązany dokonywać własnych ocen znaczenia zakresu obowiązków niewykonanych, a nie opierać się na zadekretowanych ocenach ustawodawcy. Przy czym dokonywane przez organ stosujący prawo oceny nie mogą odwoływać się wyłącznie do kryteriów ilościowych i tym samym nie uwzględniać okoliczności związanych z danym stosunkiem agencyjnym. W takim wypadku bowiem rola orzecznictwa, przede wszystkim SN, ograniczałaby się do ustalenia precyzyjnego kryterium mającego zastosowanie[59] w każdym wypadku wypowiedzenia z powodu niewykonywania obowiązków, co stawiałoby pod znakiem zapytania celowość posłużenia się przez ustawodawcę zwrotem: „w znacznej części”[60].
Po trzecie wreszcie, kryterium ilościowe wywołuje istotne zastrzeżenia o charakterze funkcjonalnym. Trudno wytłumaczyć, dlaczego ustawodawca w kontekście możliwości przedwczesnego wypowiedzenia miałby nie uwzględniać wagi poszczególnych obowiązków i na równi stawiać np. nieprzestrzeganie przez agenta zakazu prowadzenia działalności konkurencyjnej z naruszaniem przez niego obowiązku przekazywania określonych informacji na formularzu przygotowanym przez dającego zlecenie (gdy informacje te przekazuje w inny sposób).
W związku z tym można przyjąć, że badanie, czy w konkretnym przypadku mamy do czynienia z niewykonaniem obowiązków „w znacznej części”, winno być ukierunkowane na ukształtowany przez naruszenie umowy układ interesów stron co do kontynuacji stosunku prawnego. Jest rzeczą oczywistą, że takie badanie nie może się obyć bez odwoływania do kryteriów jakościowych, uwzględniających m.in. wagę niewykonanych obowiązków.
Powyższe stwierdzenia, skierowujące uwagę na potrzebę uwzględniania – przy ocenie „znaczności” zakresu niewykonania obowiązków – układu interesów stron co do kontynuacji stosunku agencyjnego, z powodu swojej ogólnikowości niewiele jak na razie wyjaśniają. Wymagają w związku z tym doprecyzowania. Jako że kwestia „mechanizmu” badania wpływu określonych zdarzeń na interesy stron ma bardziej ogólny charakter, tzn. pojawia się również przy drugiej podstawie wypowiedzenia przedwczesnego, wrócimy do niej po wyjaśnieniu znaczenia zwrotu „nadzwyczajne okoliczności”.
W tym miejscu pozostaje jeszcze rozstrzygnięcie poruszanego w polskiej doktrynie zagadnienia możliwości objęcia pojęciem „niewykonania obowiązków” przypadków ich nienależytego wykonania[61].
Pomijając trudności w precyzyjnym zdefiniowaniu pojęcia „nienależytego wykonania zobowiązania”, ujawniających się na tle przepisów o odpowiedzialności kontraktowej[62], które siłą rzeczy musiałyby się pojawić przy akceptacji restryktywnej wykładni art. 7642 § 1 k.c. (pociągającej za sobą konieczność rozgraniczenia obu postaci naruszenia obowiązków), należy opowiedzieć się za szeroką – tzn. obejmującą również „nienależyte wykonanie” – interpretacją pojęcia „niewykonania obowiązków”.
Nie sądzę, aby założenie, że „wykonanie obowiązku” oznacza podjęcie zachowania w pełni zgodnego z wynikającym z treści obowiązku wzorcem, zaś „niewykonanie” – jakąkolwiek w tym zakresie niezgodność (a zatem mogącą zostać przez niektórych uznaną, według takich czy innych kryteriów, za „nienależyte wykonanie”), pozostawało w sprzeczności z powszechnie obowiązującymi regułami znaczeniowymi języka polskiego.
Niektórzy Autorzy operują zresztą takim znaczeniem. Przykładowo zdaniem B. Lewaszkiewicz-Petrykowskiej
zobowiązanie jest wykonane, gdy dłużnik it fecit quod facere promisit. Każde zatem zachowanie dłużnika różne od tego, do jakiego był zobowiązany, stanowi niewykonanie zobowiązania[63].
Przeciwko bronionej interpretacji nie przemawiają również argumenty oparte na analizie języka prawnego, tzn. analizie sposobu posługiwania się przez ustawodawcę zwrotami: „niewykonanie” oraz „nienależyte wykonanie” zobowiązania. Wprawdzie najczęściej w przepisach k.c. wyrażenie „niewykonanie zobowiązania” pojawia się w wąskim znaczeniu, obok zwrotu „nienależyte wykonanie zobowiązania” (zob. np. art. 721 § 2, art. 314, 443, 44910, 471, 473 § 1, art. 483 § 1, art. 484 § 1, art. 485, art. 819 § 3, art. 891 § 1 k.c.), ale nie jest to reguła, która nie doznaje wyjątków.
Niebudzącym wątpliwości przykładem użycia zwrotu „niewykonanie zobowiązania” w znaczeniu obejmującym również „wykonanie nienależyte” jest tytuł VII księgi trzeciej k.c.: „Wykonanie zobowiązań i skutki ich niewykonania”, a także nazwy jego działów: II („Skutki niewykonania zobowiązań”) oraz III („Wykonanie i skutki niewykonania zobowiązań z umów wzajemnych”)[64].
Podejmując z kolei próbę interpretacji wyrażenia „nadzwyczajne okoliczności”, opisującego drugą podstawę przedwczesnego wypowiedzenia, jedną rzecz można stwierdzić z całą pewnością. Podobnie jak w przypadku wypowiedzenia z powodu niewykonania obowiązków w całości lub w znacznej części, także w razie zaistnienia nadzwyczajnych okoliczności zasadność wypowiedzenia zależy od stwierdzenia wpływu określonych okoliczności na układ interesów stron co do kontynuacji stosunku agencyjnego.
Wymaga jednak uprzedniego zbadania, czy, a jeśli tak, to w jaki sposób, ustawodawca delimituje zakres okoliczności mogących uzasadnić wypowiedzenie.
Przede wszystkim nietrafne jest uzasadnianie takiego stanowiska argumentami opartymi na treści art. 3571 k.c. oraz innych przepisów uznawanych za realizujące ideę klauzuli rebus sic stantibus i twierdzenie, że powszechny charakter okoliczności wynika z użycia przez ustawodawcę (w art. 3571 i 7642 § 1 k.c.) słowa „nadzwyczajna/nadzwyczajne”.
Analiza wypowiedzi doktryny ukształtowanej na tle art. 3571 k.c. prowadzi do wniosku, że teza o powszechnym charakterze zmiany stosunków, nie stanowiąca zresztą communis opinio, nie jest wyprowadzana z pojęcia „nadzwyczajności”, lecz stanowi wynik wykładni samego zwrotu „zmiana stosunków”.
Mianowicie przyjmuje się, że „zmiana stosunków” z art. 3571 k.c. oznacza przekształcenie stosunków społecznych mające charakter powszechny, tzn. odnoszące się do pewnej grupy podmiotów, nie obejmuje natomiast zmiany indywidualnej sytuacji strony bądź obydwu stron umowy[65]. Cechę „nadzwyczajności” traktuje się natomiast jako dodatkowy warunek uznania danej „zmiany stosunków” za podstawę zastosowania przez sąd środków wskazanych w tym przepisie[66], przyjmując tym samym założenie, że powszechne zmiany stosunków społecznych mogą mieć również „zwykły” a nie „nadzwyczajny” charakter.
O tym, że cecha „nadzwyczajności” wcale nie musi oznaczać powszechności świadczą również art. 74 ustawy o spółdzielni europejskiej[67], art. 98 ustawy o europejskim zgrupowaniu interesów gospodarczych i spółce europejskiej[68] oraz art. 30 ust. 1 ustawy o europejskich radach zakładowych[69]. Przepisy te wśród nadzwyczajnych okoliczności uzasadniających obowiązek informacyjny wskazanych tam organów wymieniają bowiem zmiany stosunków o charakterze indywidualnym, takie jak zmiana lokalizacji przedsiębiorstwa lub zakładu, przejście przedsiębiorstwa lub zakładu na innego pracodawcę, likwidację przedsiębiorstwa lub zakładu czy zwolnienia grupowe.
Przedstawiona wykładnia doktrynalna art. 3571 k.c. oraz treść powołanych dopiero co przepisów pozostaje w harmonii z funkcjonującym w języku powszechnym znaczeniem słowa „nadzwyczajny”. Znaczy ono tyle co
bardzo rzadko się zdarzający; niezwykły, niebywały, wyjątkowy
lub (drugie znaczenie)
spowodowany niezwykłymi okolicznościami, nie przewidziany w programie, planie; ponadprogramowy, pozaseryjny, specjalny[70].
Definicje słownikowe w żaden sposób nie pozwalają na traktowanie słów: „nadzwyczajny” i „powszechny” jako synonimów.
Jeżeli chcielibyśmy regulacją art. 3571 k.c. uzasadniać pogląd o wyłącznie powszechnym charakterze „nadzwyczajnych okoliczności”, to chyba tylko w oparciu o argumentację systemową, wskazującą na potrzebę jednolitej wykładni podstaw zastosowania przepisów realizujących ideę klauzuli rebus sic stantibus, oraz, ewentualnie, w oparciu o względy funkcjonalne.
Nie wydaje się jednak, aby taki zabieg interpretacyjny był uzasadniony.
Abstrahując od tego, czy dominujący nurt interpretacyjny wymagający powszechnego charakteru „zmiany stosunków” z art. 3571 k.c. zasługuje w ogóle na aprobatę[72], należy stwierdzić, że postulat zachowania spójności systemowej nie wyklucza przyjęcia, że w przypadku przepisów szczególnych względem art. 3571 k.c. ustawodawca – z uwagi na specyfikę danego stosunku zobowiązaniowego – szerzej zakreślił krąg okoliczności uzasadniających modyfikację lub rozwiązanie umowy.
Spostrzeżenie to znajduje potwierdzenie w poglądach doktryny ukształtowanych na tle art. 632 § 2, art. 895 § 1 czy art. 907 § 2 k.c., które nie ograniczają pojawiającego się tam zwrotu „zmiana stosunków” tylko do okoliczności o charakterze powszechnym[73].
W tym samym kierunku winna iść wykładnia art. 7642 § 1 k.c.
Jako przykłady takich sytuacji można wskazać utratę przez dającego zlecenie zaufania do agenta wskutek skazania go za przestępstwo przeciwko obrotowi gospodarczemu dokonane poza ramami stosunku agencyjnego czy też wskutek braku lojalności lub innych naruszeń umowy łączącej agenta z innym zleceniodawcą (jeżeli agent reprezentuje dwóch przedsiębiorców).
Potrzebę uwzględniania okoliczności indywidualnych jako przyczyn wypowiedzenia potwierdza sposób interpretacji pojęcia „ważnego powodu” na tle regulacji umowy zlecenia (art. 746 k.c.), charakteryzującej się zbliżonym do umowy agencyjnej układem interesów stron.
Z powyższego wynika, że wykluczenie takich przypadków z zakresu pojęcia „nadzwyczajnych okoliczności” nie znajduje żadnego uzasadnienia zarówno w argumentach natury systemowej jak i funkcjonalnej.
Teza o możliwości uzasadnienia przedwczesnego wypowiedzenia umowy agencyjnej okolicznościami nie mającymi charakteru powszechnego znajduje dodatkowe potwierdzenie w treści art. 7644 pkt 2 k.c. Zgodnie z tym przepisem wypowiedzenie umowy przez agenta nie powoduje wyłączenia roszczenia o świadczenie wyrównawcze, jeżeli wypowiedzenie jest usprawiedliwione wiekiem, ułomnością lub chorobą agenta, a względy słuszności nie pozwalają domagać się od niego dalszego wykonywania czynności agenta. Ustawodawca wyraźnie zatem wspomina o możliwości dokonania wypowiedzenia w oparciu o okoliczności mające wybitnie indywidualny charakter (wiek, ułomność, choroba).
Przepis art. 7642 § 1 k.c. wymaga, aby okoliczności usprawiedliwiające wypowiedzenie miały charakter „nadzwyczajny”. Cecha nadzwyczajności nie została przez ustawodawcę zdefiniowana. Jak już nadmieniono, w języku polskim słowo „nadzwyczajny” funkcjonuje w dwóch znaczeniach, jako:
- „wybijający się ponad przeciętność, bardzo rzadko się zdarzający; niepospolity, niezwykły, niebywały, wyjątkowy”, oraz
- „spowodowany niezwykłymi okolicznościami, nie przewidziany w programie, planie; ponadprogramowy, specjalny”.
W literaturze ukształtowanej na tle art. 3571 k.c. pojęcie „nadzwyczajności” raczej ujmowane jest zgodnie z pierwszym z powołanych znaczeń. Stwierdza się, że zmiana „nadzwyczajna” to zmiana wyjątkowa, normalnie niespotykana, bardzo rzadko się zdarzająca, niepospolita, niezwykła czy niebywała[74]. Wskazuje się również, że ocena „nadzwyczajności” winna być silnie zobiektywizowana, choć zrelatywizowana do warunków, w jakich działają strony umowy[75].
Przeniesienie powyższej interpretacji na grunt art. 7642 § 1 k.c. oznaczałoby, że przedwczesne wypowiedzenie może być usprawiedliwione tylko takimi okolicznościami (rozumianymi czy to jako pewne zdarzenia czy to jako wywołane przez te zdarzenia zmiany stosunków), które według mierników obiektywnych – uwzględniających przede wszystkim prawidłowości w zakresie prawdopodobieństwa i częstotliwości określonych zjawisk – można uznać za wyjątkowe i normalnie nie występujące.
Zakres „nadzwyczajnych okoliczności” byłby zatem dość wąski.
Dobrym przykładem może być powołanie do zarządu spółki kapitałowej będącej agentem lub przystąpienie do spółki osobowej będącej agentem osoby, która ze względu na swe cechy czy postępowanie negatywnie wpływa na stosunek zaufania między stronami umowy agencyjnej lub na postrzeganie spółki-agenta przez klientów dającego zlecenie, czy też utrata przez dającego zlecenie zaufania do agenta wskutek naruszeń umowy agencyjnej łączącej agenta z innym zleceniodawcą.
Przyjęcie, że w tego typu sytuacjach dający zlecenie pozbawiony jest możliwości uwolnienia się z zobowiązania, bez narażenia się na odpowiedzialność odszkodowawczą, prowadziłoby w konsekwencji do zanegowania roli zaufania w ramach stosunku agencyjnego. Dający zlecenie byłby zmuszony do pozostawania w stosunku agencyjnym, mimo że utracił zaufanie do agenta – osoby działającej w sferze jego interesu i zobowiązanej do jego strzeżenia.
Powyższe uwagi skłaniają do podjęcia próby odmiennego wyjaśnienia sensu zwrotu „nadzwyczajne okoliczności”, zwłaszcza że przywołane wcześniej definicje słownikowe pozostawiają pole dla takich poszukiwań.
Wskazana interpretacja, w przeciwieństwie do rozważanej wcześniej, znajduje silne uzasadnienie w argumentach natury funkcjonalnej. Pozwala bowiem szerzej zakreślić krąg okoliczności usprawiedliwiających przedwczesne wypowiedzenie, w sposób odpowiadający specyficznemu układowi interesów stron umowy agencyjnej i bez mało zrozumiałych ograniczeń wynikających z pojęcia „nadzwyczajności” opartego na kryteriach obiektywnych. Przeciwko zaproponowanej wykładni można podnieść, że prowadzi ona do dysharmonii z regulacją art. 3571 k.c., posługującego się pojęciem „nadzwyczajności” w odmiennym znaczeniu i odrębnie regulującego przesłankę przewidywalności. Sądzę jednak, że tego typu argumenty winny ustąpić argumentom funkcjonalnym opartym na szczególnym charakterze stosunku agencyjnego.
Rozwiązanie, zgodnie z którym w przypadku „nadzwyczajnych okoliczności” chodzi o okoliczności przez wypowiadającego nieprzewidziane, może być przeprowadzone w dwóch wariantach.
Zgodnie z pierwszym wystarczające jest faktyczne nie przewidzenie danej okoliczności przez wypowiadającego.
Drugi wariant opiera się natomiast na założeniu, że konieczne jest dodatkowo stwierdzenie niemożności przewidzenia danej okoliczności przy dołożeniu należytej staranności[76].
Przyjęcie, że w istocie chodzi tu o niemożność przewidzenia pewnych okoliczności przy dołożeniu należytej staranności, oznacza, że ocena nieprzewidywalności nie może być dokonywana przy zastosowaniu wyłącznie kryteriów obiektywnych (niemożność przewidzenia w ogóle), lecz winna być zrelatywizowana do warunków (obejmujących np. zakres dostępnej dla wypowiadającego wiedzy), w jakich została zawarta konkretna umowa agencyjna[78].
Sprecyzowania wymaga przedmiot nieprzewidywalności.
Teoretycznie mogą tu wchodzić w grę różne rozwiązania. Nieprzewidywalne może być pewne zdarzenie albo skutki tego zdarzenia, rozpatrywane bez odniesienia do konkretnego stosunku prawnego lub w relacji do niego[79]. Przy czym można stwierdzić, że jeżeli nieprzewidywalność dotyczy określonego zdarzenia, to tym samym za nieprzewidywalne należy uznać jego skutki[80]. Nie powinno być wątpliwości, że tego typu sytuacje – charakteryzujące się nieprzewidywalnością samego zdarzenia i w praktyce najczęstsze – mieszczą się w hipotezie art. 7642 § 1 k.c.
Zakres zastosowania tego przepisu należy jednak ujmować zdecydowanie bardziej liberalnie. Uzasadnione jest bowiem ograniczenie wymogu nieprzewidywalności wyłącznie do elementu wpływu danego zdarzenia na stosunek agencyjny[81]. Pozostaje to w harmonii z ogólnym założeniem, że wypowiedzenie przedwczesne może być usprawiedliwione pewnymi okolicznościami tylko dlatego, że wywierają one określony wpływ na stosunek agencyjny i układ interesów stron co do jego kontynuacji.
Wymieniając w art. 7642 § 1 przyczyny przedwczesnego wypowiedzenia w postaci niewykonania obowiązków i zaistnienia nadzwyczajnych okoliczności ustawodawca w żaden sposób nie wskazał, jakiego rodzaju wpływ winne one wywrzeć na interes stron w zakresie kontynuacji stosunku agencyjnego, aby wypowiedzenie można było uznać za usprawiedliwione.
Kwestia ta musi być zatem rozstrzygnięta w drodze wykładni.
Nie wydaje się, aby przy wyjaśnianiu powyższego zagadnienia należało odwoływać się do regulacji art. 3571 k.c. poprzez przyjęcie, że wypowiedzenie przedwczesne jest uzasadnione, jeżeli zajdą okoliczności sprawiające nadmierne trudności w spełnieniu świadczenia lub grożące wypowiadającemu rażącą stratą. Wprawdzie ujęcie takie znajduje usprawiedliwienie w zbliżonej funkcji art. 7642 § 1 i art. 3571 k.c. (realizacja idei klauzuli rebus sic stantibus), jednakże jawi się ono – zwłaszcza z uwagi na wymóg groźby „rażącej” straty – jako nadmiernie rygorystyczne.
Trudno bowiem racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego strona umowy agencyjnej miałaby być ograniczona w możliwości dokonania prawidłowego przedwczesnego wypowiedzenia i tym samym „zmuszona” do pozostawania w stosunku agencyjnym przynoszącym jej straty, nie dające się zakwalifikować jako rażące, lub grożącym takimi stratami, zwłaszcza jeżeli jest to następstwem zachowań drugiej strony umowy.
Ustalenie przez organ stosujący prawo, że domaganie się pozostawania w stosunku agencyjnym jest słuszne lub niesłuszne winno stanowić – zgodnie z poglądami panującymi w nauce zagranicznej[82] – rezultat oceny interesów stron umowy w odniesieniu do jej kontynuacji. Przedwczesne wypowiedzenie należy uznać za usprawiedliwione jeżeli interes wypowiadającego w natychmiastowym zakończeniu umowy wyraźnie[83] przeważa nad interesem adresata wypowiedzenia w zakresie jej kontynuacji.
Ogólnie rzecz ujmując, z interesem w zakończeniu umowy mamy do czynienia wtedy, gdy nastąpi okoliczność sprawiająca, że nie można oczekiwać – przy uwzględnieniu konkretnego układu praw i obowiązków stron oraz celu umowy – dalszego kontynuowania zobowiązania w sposób zadowalający co najmniej jedną ze stron[84].
Ustawodawca ograniczył się jedynie do ogólnej delimitacji takich okoliczności. Zgodnie z art. 7642 § 1 k.c. mogą to być zachowania drugiej strony kwalifikowane jako niewykonanie obowiązków (naruszenie umowy) lub okoliczności nadzwyczajne, rozumiane – zgodnie z poczynionymi ustaleniami – jako okoliczności nieprzewidywalne.
W przypadku naruszeń umowy badanie ich wpływu na interes w zakończeniu stosunku agencyjnego winno być ukierunkowane przede wszystkim na ocenę ryzyka dalszych naruszeń w przyszłości. Należy tutaj brać pod uwagę takie elementy jak np. dotychczasowy przebieg współpracy kontraktowej między stronami, stopień naruszenia umowy, rodzaj niewykonanych obowiązków, okoliczność, czy ich niewykonanie ma charakter zawiniony (a jeśli tak, o jaki stopień winy chodzi) czy też wynika z przyczyn obiektywnych[85]. Interes w zakończeniu umowy będzie się ujawniał szczególnie w tych przypadkach naruszeń, które prowadzą do utraty zaufania jednej strony do drugiej.
Jeśli idzie natomiast o przypadki zaistnienia nadzwyczajnych okoliczności, to interes w zakończeniu umowy może wynikać z różnych źródeł. Nie da się stworzyć ich wyczerpującego katalogu. Możliwe jest natomiast wskazanie na, jak się wydaje, najbardziej typowe grupy takich sytuacji. Przykładowo mogą tu wchodzić w grę okoliczności, które negatywnie wpływają na stosunek zaufania między stronami (np. uzyskanie przez dającego zlecenie informacji o karalności agenta, nielojalność okazana przez agenta wobec innego zleceniodawcy, wstąpienie w miejsce zmarłej strony jej spadkobierców nie cieszących się zaufaniem drugiej strony), okoliczności, które negatywnie oddziaływają na postrzeganie agenta na rynku (jego renomę) prowadząc do utraty przez klientów zaufania do agenta i tym samym rzutujące na wynik działalności dającego zlecenie (np. powołanie do zarządu spółki-agenta osoby o wątpliwej reputacji, co powoduje utratę części klienteli przez dającego zlecenie), zdarzenia zmuszające dającego zlecenie do ograniczenia czy zakończenia swojej działalności gospodarczej[86] czy też okoliczności dotyczące zdolności agenta do prawidłowego wykonywania umowy (np. choroba, ułomność)[87].
Przy ocenie intensywności interesu wypowiadającego w zakończeniu umowy dużą rolę odgrywa pozostały czas trwania umowy wyznaczony przez termin wskazany w umowie agencyjnej lub przez obowiązujący w danym momencie termin wypowiedzenia (w powiązaniu z dopuszczalnym momentem nastąpienia skutków wypowiedzenia). Należy tutaj przyjąć następującą regułę: im dłuższy pozostały czas trwania umowy, tym bardziej interes wypowiadającego w zakończeniu umowy zasługuje na uwzględnienie[88]. To, jak długo umowa musiałaby być jeszcze wykonana, rzutuje bowiem bezpośrednio na zakres czasowy negatywnego oddziaływania pewnych okoliczności na sytuację wypowiadającego.
Nie bez znaczenia dla oceny interesu wypowiadającego w zakończeniu umowy jest okoliczność, czy wynikające z umowy związanie opiera się na oświadczeniu woli wypowiadającego, czy też ma swoje źródło w innych zdarzeniach. Odgrywa to szczególną rolę przy badaniu zasadności wypowiedzenia z powodu śmierci strony, gdy wypowiedzenie jest dokonywane przez spadkobiercę zmarłego. W takim wypadku związanie spadkobiercy zobowiązaniem znajduje słabsze uzasadnienie w zasadzie autonomii prywatnej, w związku z tym nie podlega tak silnej ochronie jak związanie opierające się bezpośrednio na złożonym oświadczeniu woli[89].
Ustalanie zasadności wypowiedzenia przedwczesnego w drodze konfrontacji interesów stron co do kontynuacji umowy wymaga wskazania okoliczności, które winny być uwzględniane przy ocenie interesu adresata wypowiedzenia w utrzymania umowy.
Sądzę jednak, że możliwa jest obrona nieco odmiennego stanowiska.
Nie negując znaczenia zasady wierności umowie, wydaje się, że nie należy przyjmować automatyzmu przy ocenie wpływu pozostałego czasu związania umową na intensywność interesu adresata w jej kontynuowaniu (automatyzmu w postaci: dłuższy czas związania umową – większy interes w jej utrzymaniu). Należy tutaj przede wszystkim badać szanse adresata wypowiedzenia w zawarciu – po wygaśnięciu dotychczasowego zobowiązania – nowej umowy zapewniającej mu zbliżone korzyści do osiąganych w ramach umowy dotychczasowej.
Jeżeli uzasadniona jest ocena, że adresat wypowiedzenia nie ma możliwości zapewnienia sobie takich korzyści, gdyż np. czas trwania dotychczasowej umowy był skorelowany z okresem amortyzacji inwestycji poczynionych w związku wykonaniem umowy, które mogą być zamortyzowane tylko w ramach danej umowy, lub dotychczasowa umowa przewiduje szczególne wysokie świadczenia dla adresata wypowiedzenia (np. wysoka, w stosunku do przeciętnej, stawka prowizyjna), których nie będzie mógł uzyskać w ramach nowej umowy, wtedy istnieją podstawy do przyjęcia, że czas związania umową rzutuje na interes adresata w jej kontynuacji. Pozostały czas trwania umowy wyznacza bowiem zakres traconych przez adresata wypowiedzenia korzyści. Jeżeli natomiast sytuacja rynkowa pozwala na przyjęcie, że po zakończeniu dotychczasowej umowy adresat będzie w stanie zawrzeć nową umowę, planowany czas związania umową dotychczasową nie odegra większej roli.
Poza tym, w ramach badania interesu adresata wypowiedzenia w dalszym utrzymaniu umowy należy – jak się wydaje – uwzględniać również takie okoliczności[92] jak wpływ wygaśnięcia zobowiązania na jego sytuację osobistą (wiek, stan zdrowia itp.), dotychczasowy sposób wykonywania umowy przez adresata, to czy ewentualne naruszenie umowy ma charakter zawiniony czy też nie itp.
Rozważania dotyczące pojęcia okoliczności uwalniających od ograniczeń prawa wypowiedzenia dają się podsumować w sposób następujący.
Po pierwsze, polski ustawodawca w art. 7642 § 1 k.c. obrał metodę regulacji przyczyn wypowiedzenia przedwczesnego polegającą na uzależnieniu zasadności wypowiedzenia od zaistnienia okoliczności wywierających określony wpływ na układ interesów stron co do kontynuacji zobowiązania. Brak jest precyzyjnego opisu okoliczności usprawiedliwiających wypowiedzenie pozwalającego organowi stosującemu prawo na ograniczenie się do prostego procesu subsumcji stanu faktycznego pod opis ustawowy.
Po drugie, wymieniając w art. 7642 § 1 k.c. „niewykonanie obowiązków” oraz „nadzwyczajne okoliczności” ustawodawca wskazał – w sposób ogólny – na dwie kategorie zdarzeń, które mogą generować interes strony w natychmiastowym zakończeniu umowy i tym samym usprawiedliwić wypowiedzenie. Przy czym przez „nadzwyczajne okoliczności” należy rozumieć okoliczności nieprzewidywalne w chwili zawarcia umowy.
Po trzecie, ocena zasadności wypowiedzenia polega na ustaleniu, czy od wypowiadającego można wymagać, zgodnie z zasadami słuszności, pozostawania w stosunku agencyjnym do upływu terminu oznaczonego w umowie lub do najbliższego dopuszczalnego momentu nastąpienia skutku wypowiedzenia. Chodzi o zbadanie – przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności konkretnego wypadku – czy interes wypowiadającego w natychmiastowym wygaśnięciu umowy wyraźnie przeważa nad interesem adresata w jej kontynuacji. Przedstawiona metoda oceny zasadności wypowiedzenia nie różni się od tej, która przyjmowana jest literaturze zagranicznej w odniesieniu do „ważnego powodu”. Uzasadniony wydaje się w związku z tym postulat de lege ferenda, aby zmienić w tym kierunku treść art. 7642 § 1 k.c.
[1] Por. E. Molitor, Die Kündigung…, 2. Aufl., s. 283-286; A. Fenyves, Erbenhaftung…, s. 207-209; H. Oetker, Das Dauerschuldverhältnis…, s. 264-265.
[2] Zob. np. K. J. Hopt, Handelsvertreterrecht, 3. Aufl., s. 120; G. von Hoyningen-Huene, Die kaufmännischen…, s. 405; J. Sonnenschein, B. Weitemeyer, (w:) Heymann…, s. 684. W ten sposób „ważny powód“ zdefiniował również ustawodawca niemiecki w § 314 ust. 1 zd. 2 oraz § 626 ust. 1 BGB.
[3] Zob. np. G. Schröder, Recht…, s. 339; K.-H. Thume, (w:) W. Küstner, K.-H. Thume, Handbuch…, s. 602; G. Löwisch, (w:) Handelsgesetzbuch, 89a Nb. 6. Element motywu słusznościowego podkreśla również W. Schmidt-Rimpler, (w:) Handbuch des gesamten…, s. 293-294.
[4] Zob. G. Löwisch, (w:) Handelsgesetzbuch, § 89a Nb. 18; G. von Hoyningen-Huene, Die kaufmännischen…, s. 405; E. Günther-Gräff, Kündigung…, s. 165; W. Schmidt-Rimpler, (w:) Handbuch des gesamten…, s. 294-295; E. Molitor, Die Kündigung…, 2. Aufl., s. 295-297.
[5] K.-H. Thume, (w:) W. Küstner, K.-H. Thume, Handbuch…, s. 602.
[6] G. von Hoyningen-Huene, Die kaufmännischen…, s. 405.
[7] Zob. E. Günther-Gräff, Kündigung…, s. 164; P. Ulmer, Der Vertragshändler…, s. 482; C.-T. Ebenroth, Absatzmittlungsverträge…, s. 157.
[8] Zob. np. G. von Hoyningen-Huene, Die kaufmännischen…, s. 405-407; J. Sonnenschein, B. Weitemeyer, (w:) Heymann…, s. 684; G. Schröder, Recht…, s. 341; G. Löwisch, (w:) Handelsgesetzbuch, § 89a Nb. 19 (wyczerpujące zestawienie takich okoliczności dokonane w oparciu o orzecznictwo i literaturę).
[9] Np. tolerowanie przez dłuższy czas naruszania umowy przez drugą stronę, zob. G. von Hoyningen-Huene, Die kaufmännischen…, s. 407.
[10] Wymaga się tutaj uwzględnienia w szczególności ewentualnej utraty przez przedstawiciela handlowego roszczenia wyrównawczego na podstawie § 89b ust. 3 pkt 2 HGB czy socjalnych skutków dotykających przedstawiciela handlowego w razie wypowiedzenia, zob. G. von Hoyningen-Huene, Die kaufmännischen…, s. 407. Przeciwko uwzględnianiu skutków wypowiedzenia w postaci obowiązku naprawienia szkody przez adresata wypowiedzenia wypowiedział się W. Schmidt-Rimpler, (w:) Handbuch des gesamten…, s. 296-298.
[11] Wyraża się niekiedy pogląd, że badanie „niemożności domagania się” winno następować dwustopniowo. W pierwszej kolejności należy ustalić obiektywne fakty, które generalnie, „jako takie” (an sich), nadają się na ważny powód. Następnie w drodze ważenia interesów stron należy zbadać, czy można od wypowiadającego domagać się kontynuowania stosunku, tak G. von Hoyningen-Huene, Die kaufmännischen…, s. 405. Podobne stanowisko reprezentowane jest w literaturze prawa pracy i orzecznictwie BAG, zob. U. Preis, (w:) J. von Staudingers…, 2002, § 626 Nb. 51-52 (www.beck-online.de) (z krytycznymi uwagami względem takiego ujęcia).
[12] Zob. G. von Hoyningen-Huene, Die kaufmännischen…, s. 406; K. J. Hopt, Handelsvertreterrecht, 3. Aufl., s. 120; J. Sonnenschein, B. Weitemeyer, (w:) Heymann…, s. 684; B. Westphal, Vertriebsrecht, s. 222; E. Molitor, Die Kündigung…, 2. Aufl., s. 298.
[13] Zob. E. Molitor, Die Kündigung…, 2. Aufl., s. 298; B. Westphal, Vertriebsrecht, s. 222. Zob. jednak B. Westphal, (w:) Handbuch des Handelsvertreterrechts…, s. 268.
[14] Tak K.-H. Thume, (w:) W. Küstner, K.-H. Thume, Handbuch…, s. 603-604.
[15] Zob. G. von Hoyningen-Huene, Die kaufmännischen…, s. 406, oraz poglądy orzecznictwa powoływane przez K.-H. Thume, (w:) W. Küstner, K.-H. Thume, Handbuch…, s. 604.
[16] Tak G. von Hoyningen-Huene, Die kaufmännischen…, s. 406.
[17] Zob. przede wszystkim, zajmujące ponad 70 stron (!), alfabetyczne zestawienie i omówienie takich okoliczności pojawiających się w orzecznictwie i w piśmiennictwie dokonane przez W. Küstnera, (w:) W. Küstner, K.-H. Thume, Handbuch…, s. 630-704.
[18] Zob. np. G. Schröder, Recht…, s. 339-340; K.-H. Thume, (w:) W. Küstner, K.-H. Thume, Handbuch…, s. 602.
[19] Zob. np. D. Brüggemann (w:) Handelsgesetzbuch. Großkommentar, s. 154.
[20] Należy oczywiście pamiętać o tym, że nie chodzi tu o jakieś absolutne przyczyny wypowiedzenia, lecz najczęściej o wynik oceny konkretnej sytuacji dokonanej przez organ stosujący prawo. W związku z tym często możliwość uznania danej okoliczności za „ważny powód” warunkuje się spełnieniem pewnych dodatkowych warunków. Powołane przykłady mają wyłącznie dać pojęcie o szerokim zakresie potencjalnych przyczyn wypowiedzenia nadzwyczajnego według prawa niemieckiego.
[21] A nawet samo podejrzenie popełnienia takiego czynu, jeżeli nastąpiło przez to zniszczenie stosunku zaufania między stronami.
[22] Chodzi o przypadek, gdy przedstawiciel handlowy reprezentuje dwóch przedsiębiorców, z których jeden rozszerza asortyment towarów zbywanych za pośrednictwem przedstawiciela o towary „konkurencyjne” względem towarów produkowanych przez drugiego przedsiębiorcę.
[23] § 92 ust. 2 HGB sprzed nowelizacji z 1953 r.
[24] Jako przykłady naruszeń umowy przez dającego zlecenie Autor wskazywał m.in.: niewypłacanie prowizji, nieuczciwość przy rozliczeniu prowizji i sporządzaniu wyciągu z ksiąg handlowych, niewykonywanie obowiązku wspierania agenta w wykonywaniu jego działalności. W odniesieniu zaś do naruszeń umowy przez agenta: brak działania w zakresie pośrednictwa, niewykonanie obowiązku strzeżenia interesów dającego zlecenie w sposób zagrażający tym interesom, naruszenie zakazu konkurencji, nielojalność lub nadużycie zaufania, nieprzestrzeganie wskazówek dającego zlecenie itp. Zob. W. Schmidt-Rimpler, (w:) Handbuch des gesamten…, s. 298-300.
[25] Przykłady okoliczności dotyczących agenta: nieuczciwość, nie tylko w ramach stosunku agencyjnego, ale także w życiu prywatnym (np. niemoralny tryb życia, hazard, pijaństwo), powiązania z konkurencją, działalność w ruchu antyalkoholowym w przypadku reprezentowania producenta napojów alkoholowych, czyny karalne, łapownictwo. Przykłady okoliczności dotyczących dającego zlecenie: działania w ramach przedsiębiorstwa, pozostające w sprzeczności z prawem lub dobrymi obyczajami albo niegodne porządnego kupca, zamknięcie lub znaczne ograniczenie działalności przedsiębiorstwa, w znaczny sposób zmniejszające możliwości agenta w zakresie uzyskania prowizji, przeszkadzanie w działalności agenta, niezawieranie umów, przy których agent pośredniczył. Zob. W. Schmidt-Rimpler, (w:) Handbuch des gesamten…, s. 300-301.
[26] Tutaj Autor jako przykład wskazywał na sytuację, gdy agent jest niezdolny do kontynuowania swojej działalności, zob. W. Schmidt-Rimpler, (w:) Handbuch des gesamten…, s. 301.
[27] Zob. C.-W. Canaris, Handelsrecht, s. 344-345.
[28] Zob. E. Günther-Gräff, Kündigung…, s. 166-170. Podział ten nawiązuje do rozróżnień przyjmowanych w odniesieniu do przyczyn wypowiedzenia stosunku pracy, zob. U. Preis, (w:) J. von Staudingers…, 2002, § 626 Nb. 55 (www.beck-online.de).
[29] Przede wszystkim chodzi o działania przedstawiciela stanowiące naruszenie umowy.
[30] Np. choroba, pijaństwo, upadłość przedstawiciela.
[31] Chodzi tu o zamknięcie przedsiębiorstwa lub zmianę przedmiotu jego działalności.
[32] Zob. Z. Fenichel, (w:) T. Dziurzyński, Z. Fenichel, M. Honzatko, Kodeks…, s. 882-883; Z. Fenichel, Wypowiedzenie…, s. 736.
[33] Z. Fenichel, Wypowiedzenie…, s. 740. Jako przykład powodów objektywnych Autor wskazał – w odniesieniu do umowy spółki – niemożność osiągnięcia jej celu.
[34] Zob. Z. Fenichel, (w:) T. Dziurzyński, Z. Fenichel, M. Honzatko, Kodeks…, s. 883.
[35] Autor nie podawał podstawy normatywnej takiego rozwiązania.
[36] Zob. A. Szpunar, (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 2, s. 652, gdzie Autor jako przykłady wskazywał nielojalne postępowanie agenta i rażące zaniedbywanie obowiązków.
[37] Zob. T. Wiśniewski, (w:) G. Bieniek, H. Ciepła, S. Dmowski, J. Gudowski, K. Kołakowski, M. Sychowicz, T. Wiśniewski, C. Żuławska, Komentarz…, s. 279.
[38] Zob. np. P. Machnikowski, (w:) Kodeks…, red. E. Gniewek, s. 1163; L. Ogiegło, (w:) Kodeks…, red. K. Pietrzykowski, t. II, s. 609; J. Szczerski, (w:) Kodeks…, red. Z. Resich, J. Ignatowicz, J. Pietrzykowski, J. I. Bielski, t. 2, s. 1552.
[39] Zob. E. Rott-Pietrzyk, Agent…, s. 359; J. Jezioro, (w:) Kodeks…, red. E. Gniewek, s. 1193; K. Topolewski, Cywilnoprawne…, s. 72.
[40] Zob. E. Rott-Pietrzyk, Umowa agencyjna po nowelizacji…, s. 203; K. Topolewski, Cywilnoprawne…, s. 72.
[41] Zob. E. Rott-Pietrzyk, Umowa agencyjna po nowelizacji…, s. 205. W związku ze zmianą swojego poglądu na interpretację terminu „nadzwyczajne okoliczności” Autorka, jak można się domyślać, odstąpiła od tego stanowiska (zob. dalej).
[42] Zob. K. Topolewski, Cywilnoprawne…, s. 72, 75. Autor jednak wskazuje (s. 75) na przypadek utrzymującego się niedbalstwa jako przyczynę wypowiedzenia.
[43] Zob. T. Wiśniewski, Umowa…, s. 145-146; T. Wiśniewski, (w:) Komentarz…, t. 2, wyd. 8, s. 503; L. Ogiegło, (w:) Kodeks…, red. K. Pietrzykowski, t. II, s. 641-642; E. Rott-Pietrzyk, (w:) System prawa prywatnego, t. 7, wyd. 2, s. 546; E. Rott-Pietrzyk, Agent…, s. 359; J. Jezioro, (w:) Kodeks…, red. E. Gniewek, s. 1193. Zbliżone stanowisko zajmuje K. Włodarska, Umowa agencyjna, Warszawa 2008, s. 87.
[44] Zob. T. Wiśniewski, Umowa…, s. 146; T. Wiśniewski, (w:) Komentarz…, t. 2, wyd. 8, s. 504. Autor dodatkowo podaje przykłady naruszeń, w większości stanowiące powtórzenie przykładów wskazywanych w literaturze przedwojennej przez Z. Fenichela (zob. wyżej).
[45] Zob. T. Wiśniewski, Umowa…, s. 146; T. Wiśniewski, (w:) Komentarz…, t. 2, wyd. 8, s. 506.
[46] Zob. L. Ogiegło, (w:) Kodeks…, red. K. Pietrzykowski, t. II, s. 642.
[47] Kryterium ilościowe odrzuca K. Włodarska, Umowa, s. 87 (bez bezpośredniego odniesienia do poglądów K. Topolewskiego).
[48] Zob. K. Topolewski, Cywilnoprawne…, s. 71-72.
[49] Zob. K. Topolewski, Cywilnoprawne…, s. 75.
[50] Zob. również G. Tracz, Sposoby…, s. 222-223, gdzie Autor – jak się wydaje – wyraża pogląd, że nie da się w sposób jednoznaczny zinterpretować pojęcia „nadzwyczajnych okoliczności”, w związku z czym potrzebna jest nowelizacja art. 7642 § 1 k.c.
[51] Zob. E. Rott-Pietrzyk, Umowa agencyjna po nowelizacji…, s. 203-204; E. Rott-Pietrzyk, (w:) System prawa prywatnego, t. 7, wyd. 2, s. 546; T. Wiśniewski, (w:) Komentarz…, t. 2, wyd. 8, s. 504. E. Rott-Pietrzyk od powyższego poglądu jednak odstąpiła, zob. dalej.
[52] Np. klęski żywiołowe, działania wojenne, wprowadzenie przepisów zakazujących lub ograniczających produkcję lub obrót towarami stanowiącymi przedmiot świadczenia w umowach, przy których pośredniczy, lub które zawiera agent w imieniu dającego zlecenie – zob. E. Rott-Pietrzyk, Umowa agencyjna po nowelizacji…, s. 204; E. Rott-Pietrzyk, (w:) System prawa prywatnego, t. 7, wyd. 2, s. 546.
[53] Np. skazanie prawomocnym wyrokiem związane z prowadzoną działalnością gospodarczą, orzeczenie kary pozbawienia wolności, zaniechanie prowadzenia działalności gospodarczej na skutek decyzji administracyjnej lub orzeczenia sądu, długotrwała choroba, wszczęcie postępowania upadłościowego – zob. E. Rott-Pietrzyk, (w:) System prawa prywatnego, t. 7, wyd. 2, s. 546. Zob. także podobne przykłady podawane przez T. Wiśniewskiego, (w:) Komentarz…, t. 2, wyd. 8, s. 504.
[54] Zob. E. Rott-Pietrzyk, Umowa agencyjna po nowelizacji…, s. 204.
[55] Zob. E. Rott-Pietrzyk, Umowa agencyjna po nowelizacji…, s. 204-205 i podawane tam przykłady.
[56] Zob. T. Wiśniewski, (w:) Komentarz…, t. 2, wyd. 8, s. 506. Podobnie E. Rott-Pietrzyk, (w:) System prawa prywatnego, t. 7, wyd. 2, s. 546 (jednak bez odniesienia do pozostałego czasu trwania umowy i ze wskazaniem na niemożność „rozsądnego” wymagania).
[57] Zob. W. Czachórski, A. Brzozowski, M. Safjan, E. Skowrońska-Bocian, Zobowiązania, wyd. 10, s. 527. Autorzy odrzucają jednocześnie pogląd E. Rott-Pietrzyk, że w ramach analizowanego pojęcia mieszczą się okoliczności zawinione przez jedną ze stron. Zob. również K. Topolewski, Cywilnoprawne…, s. 72, gdzie Autor odrzuca możliwość uwzględniania w ramach „nadzwyczajnych okoliczności” niewykonania obowiązków w części mniejszej niż znaczna oraz nienależytego wykonania obowiązków, z powołaniem się na to, że art. 7642 § 1 in fine „bardziej przypomina klauzulę rebus sic stantibus (art. 3571 k.c.) niż sankcję naruszenia zobowiązania”.
[58] Zob. E. Rott-Pietrzyk, Agent…, s. 361-362. Wymóg powszechnego charakteru „nadzwyczajnych okoliczności” Autorka uzasadnia porównaniem brzmienia art. 7642 § 1 i art. 3571 k.c., gdzie ustawodawca posługuje się terminem „nadzwyczajna/e”, z treścią art. 632 § 2, art. 895 § 1, art. 907 § 2 k.c., gdzie termin ten się nie pojawia, a zmiany stosunków czy okoliczności, o jakich mowa w tych przepisach, mogą mieć charakter indywidualny. Zdaniem Autorki, w przypadku wypowiedzenia umowy agencyjnej okoliczności o charakterze indywidualnym mogą być uwzględniane wyłącznie w ramach pierwszej podstawy wypowiedzenia, o ile prowadzą do niewykonania obowiązków w całości lub w znacznej części.
[59] Oczywiście z mocy autorytetu SN.
[60] Nie dałoby się bowiem racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego ustawodawca zaniechał podania konkretnej wartości liczbowej i nałożył na organy stosujące prawo obowiązek ustalenia tej wartości w sposób nieuwzględniający okoliczności danego wypadku.
[61] Zagadnienie relacji między niewykonaniem obowiązków w rozumieniu art. 7642 § 1 k.c. a zwłoką i niemożliwością świadczenia zostanie omówione odrębnie, zob. rozdział IV, § 3.
[62] Zob. zestawienie poglądów (T. Pajora, A. Kleina oraz E. Łętowskiej) dokonane przez K. Topolewskiego, Cywilnoprawne…, s. 64.
[63] B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Niemożliwość świadczenia następcza, St. Pr.-Ek. 1970, nr 4, s. 75. Zob. również tytuł pracy K. Topolewskiego: Cywilnoprawne skutki niewykonania umowy agencyjnej, w której Autor, zwolennik restryktywnej wykładni art. 7642 § 1 k.c., omawia również przypadki nienależytego wykonania umowy.
[64] Wszystkie powołane jednostki redakcyjne k.c. zawierają przepisy dotyczące zarówno niewykonania jak i nienależytego wykonania zobowiązania.
[65] Zob. np. P. Machnikowski, (w:) Kodeks…, red. E. Gniewek, s. 517; Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania…, s. 295. Możliwość uwzględniania zmian o charakterze indywidualnym dopuszcza, również w ramach interpretacji zwrotu „zmiana stosunków”, W. Robaczyński, Sądowa zmiana umowy, Warszawa 1998, s. 92-93. Podobnie A. Brzozowski, (w:) System prawa prywatnego, t. 6, Prawo zobowiązań – część ogólna, red. A. Olejniczak, Warszawa 2009, s. 979-981.
[66] Zob. P. Machnikowski, (w:) Kodeks…, red. E. Gniewek, s. 517; Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania…, s. 295; W. Robaczyński, Sądowa…, s. 93-96. Odmiennie jednak A. Malarewicz, Wpływ zmiany stosunków na wykonanie zobowiązań – cz. I, M. Praw. 2005, nr 11, s. 542.
[67] Ustawa z dnia 22 lipca 2006 r., Dz. U. Nr 149, poz. 1077.
[68] Ustawa z dnia 4 marca 2005 r., Dz. U. Nr 62, poz. 551 ze zm.
[69] Ustawa z dnia 5 kwietnia 2002 r., Dz. U. Nr 62, poz. 556 ze zm.
[70] Nowy…, s. 492.
[71] Który znaczy tyle co „wydarzenie (godne uwagi), fakt, zajście, sytuacja; także: jeden ze składników sytuacji, fakt towarzyszący czemuś”, Nowy…, s. 594.
[72] Kwestię tę pozostawiam otwartą, gdyż jej rozstrzygnięcie wymagałoby odrębnych badań, na które w niniejszej pracy nie ma miejsca.
[73] W odniesieniu do art. 632 § 2 k.c. – zob. np. K. Zagrobelny, (w:) Kodeks…, red. E. Gniewek, s. 1048; w odniesieniu do art. 895 § 1 k.c. – zob. np. J. Jezioro, (w:) Kodeks…, red. E. Gniewek, s. 1336; w odniesieniu do art. 907 § 2 k.c. – zob. np. Z. Radwański, (w:) System prawa prywatnego, t. 8, s. 602.
[74] Zob. np. W. Robaczyński, Sądowa…, s. 94; P. Machnikowski, (w:) Kodeks…, red. E. Gniewek, s. 517; Z. Gawlik, Klauzula rebus sic stantibus w znowelizowanym kodeksie cywilnym, NP 1990, nr 10-12, s. 40.
[75] Tak W. Robaczyński, Sądowa…, s. 94.
[76] Oba warianty, określane czasem mianem „subiektywnego” i „obiektywnego”, rozważane są w ramach wykładni art. 3571 k.c., który wymaga, aby strony w chwili zawarcia umowy nie przewidziały wpływu nadzwyczajnej zmiany stosunków na zobowiązanie, zob. W. Robaczyński, Sądowa…, s. 133-137 i przywoływane tam poglądy doktryny.
[77] Por. W. Robaczyński, Sądowa…, s. 135, gdzie Autor – na tle art. 3571 k.c. – stwierdza, że subiektywizacja nieprzewidywalności jest niemożliwa do wprowadzenia w praktyce. Jego zdaniem, konieczna weryfikacja twierdzeń stron może być dokonana przez sąd tylko przy użyciu kryteriów obiektywnych.
[78] Por. W. Robaczyński, Sądowa…, s. 136-137.
[79] Por. W. Robaczyński, Sądowa…, s. 131-132.
[80] Zob. (na tle art. 3571 k.c.) T. Wiśniewski, (w:) Komentarz…, t. 1, wyd. 8, s. 39.
[81] W podobny sposób ujęta jest przesłanka nieprzewidywalności w art. 3571 k.c. Zob. na ten temat W. Robaczyński, Sądowa…, s. 132-133 wraz z powołaną tam literaturą.
[82] Oprócz powoływanych wcześniej wypowiedzi doktryny niemieckiej zob. również (z literatury austriackiej) A. Fenyves, Erbenhaftung…, s. 209-214.
[83] Tak A. Fenyves, Erbenhaftung…, s. 251.
[84] Zob. A. Fenyves, Erbenhaftung…, s. 248.
[85] W przypadku naruszeń zawinionych większe jest prawdopodobieństwo nastąpienia kolejnych naruszeń w przyszłości.
[86] Okoliczności takie mogą uzasadnić wypowiedzenie zarówno przez dającego zlecenie jak i agenta.
[87] Tutaj również istnieje możliwość powołania takich okoliczności przez obydwie strony.
[88] Tak A. Fenyves, Erbenhaftung…, s. 268-269.
[89] Por. A. Fenyves, Erbenhaftung…, s. 280-281.
[90] Zob. A. Fenyves, Erbenhaftung…, s. 252.
[91] Zob. F. Bydlinski, Zulässigkeit…, s. 14-15. Zdaniem Autora przedstawioną sytuację „patową” da się rozwiązać przy pomocy dwóch kryteriów: przewidywalności okoliczności mających uzasadnić przedwczesne wypowiedzenie oraz ich przynależności do sfery władztwa jednego z kontrahentów. Im bardziej dana okoliczność była przewidywalna w chwili zawarcia umowy i im bardziej ma ona swoje źródło w sferze strony chcącej doprowadzić do przedwczesnego zakończenia stosunku prawnego, tym większe znaczenie uzyskuje stabilność umowy i tym większe wymagania trzeba stawiać „ważnemu powodowi”.
[92] Zob. A. Fenyves, Erbenhaftung…, s. 252-254.