Na takie pytanie będzie musiał odpowiedzieć Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej – w związku ze sprawą, która zawisła przed polskim Sądem Najwyższym (I CSK 483/18).
Stan faktyczny
Powyższe zagadnienie powstało w kontekście sprawy o roszczenia informacyjne agenta bankowego (reprezentowanego w sporze przez pełnomocników z kancelarii BWHS, z którą współpracuję).
Agent przez wiele lat związany był z jednym z polskich banków umową agencyjną, na podstawie której pośredniczył m.in. przy zawieraniu umów o kartę kredytową. Umowa agencyjna przewidywała prowizję na rzecz agenta z tytułu pozyskania klienta na kartę kredytową (ogólnie rzecz ujmując – zasady naliczania prowizji były bowiem dość skomplikowane). Agent nie zajmował się dalszą obsługą pozyskanych klientów, nie prowadził dosprzedaży nowych produktów – robił to bank we własnym zakresie. Umowa agencyjna nie zawierała żadnych postanowień dotyczących prawa agenta do prowizji od kolejnych umów zawieranych przez bank z klientami pozyskanymi przez agenta.
Czytaj dalej –>