SPIS TREŚCI
1. Wspólnym mianownikiem zastrzeżenia w umowie agencyjnej terminu końcowego, którego chwila nadejścia nie jest wiadoma (dies certus an, incertus quando), oraz warunku rozwiązującego, uzasadniającym ich wspólne omówienie, jest element niepewności co do tego, kiedy, a przy warunku dodatkowo: czy stosunek prawny wygaśnie. Element niepewności i związany z nim moment zaskoczenia wygaśnięciem zobowiązania nie występuje w przypadku wygaśnięcia wskutek upływu terminu w postaci: dies certus an, certus quando, czy wskutek wypowiedzenia dokonanego z zachowaniem terminów wypowiedzenia, charakteryzuje natomiast ustanie stosunku prawnego wskutek wypowiedzenia dokonanego bez zachowania terminów.
W związku z tym pierwszą kwestią, jaką należy wyjaśnić, jest dopuszczalność zastrzegania tego rodzaju klauzul, przede wszystkim właśnie w kontekście uregulowanych ustawowo przyczyn wygaśnięcia zobowiązania agencyjnego. Dopiero w razie uznania dopuszczalności takich zastrzeżeń możliwe jest rozstrzyganie, czy mamy wtedy do czynienia z umową agencyjną zawartą na czas oznaczony czy nieoznaczony.
2. W literaturze niemieckiej powszechnie wskazuje się na ziszczenie się warunku rozwiązującego jako na jeden z możliwych sposobów wygaśnięcia stosunku przedstawicielstwa handlowego[1]. Umowę zawierającą zastrzeżenie takiego warunku ocenia się jako umowę zawartą na czas oznaczony, a zatem nie podlegającą wypowiedzeniu na podstawie § 89 HGB[2].
Niektórzy Autorzy postanowienie o warunku rozwiązującym uznają jednak (wyjątkowo) za nieważne, jeżeli wprowadzono je do umowy w celu obejścia ograniczeń wypowiedzenia z § 89 HGB (okresy i termin wypowiedzenia). Chodzić tu ma o sytuacje, gdy jako warunek wskazano zdarzenie, którego zajście – zgodnie z zapatrywaniami obrotu – uzasadnia jedynie wypowiedzenie, czego przykładem ma być uzależnienie wygaśnięcia stosunku prawnego od nieosiągnięcia przez przedstawiciela handlowego określonego poziomu obrotów[3].
Dopuszcza się również uzależnienie wygaśnięcia stosunku przedstawicielstwa handlowego od
nadejścia terminu w postaci: dies certus an, incertus quando (np. od śmierci dającego zlecenie). Kwalifikację takiej umowy z punktu widzenia podziału na umowy zawarte na czas oznaczony i nieoznaczony dokonuje się przy wykorzystaniu kryterium trwałości: jeżeli zamiarem stron było, aby umowa wiązała do nadejścia oznaczonego terminu bez możliwości wypowiedzenia zwyczajnego, jest to umowa zawarta na czas oznaczony[4].
3. W polskiej doktrynie prawa agencyjnego brak szerszych analiz problemu dopuszczalności zastrzegania omawianych klauzul, co być może wynika z tego, że swoboda stron w tym zakresie nie jest kwestionowana.
Wzmiankuje się zarówno o zastrzeżeniu w umowie agencyjnej warunku rozwiązującego[5] jak i uzależnieniu wygaśnięcia zobowiązania od śmierci dającego zlecenie (czyli terminu w postaci: dies certus an, incertus quando)[6]. Przy czym w razie zawarcia umowy na czas życia jednej ze stron postuluje się kwalifikowanie umowy jako umowy zawartej na czas nieoznaczony[7].
Warto również odnotować – mający charakter ogólny – pogląd Z. Radwańskiego, którego zdaniem, w sytuacji, gdy normy imperatywne lub semiimperatywne ustanawiają określony sposób wypowiadania stosunku prawnego (np. najmu lokalu mieszkalnego), niedopuszczalne – gdyż zmierzające do obejścia prawa – jest zastrzeżenie warunku rozwiązującego, który ograniczałby ochronę trwałości stosunku prawnego (np. na rzecz najemcy lokalu mieszkalnego)[8].
4. Dopuszczalność zastrzegania w umowie agencyjnej warunku rozwiązującego oraz terminu końcowego w postaci: dies certus an, incertus quando, należy oceniać przez pryzmat treści art. 89 k.c., w stosunku do zastrzeżenia terminu stosowanego na podstawie art. 116 § 2 k.c.[9]
Z przepisu tego wynika, że ewentualna niedopuszczalność przedmiotowych klauzul może wynikać bądź z przepisu ustawy bądź z właściwości czynności prawnej.
Brak jest w k.c., jak zresztą i innych aktach prawnych, przepisu, który wprowadzałby zakaz uzależniania wygaśnięcia stosunku agencyjnego od ziszczenia się warunku rozwiązującego lub nadejścia terminu końcowego w postaci: dies certus an, incertus quando. Ze względu jednak na to, że obowiązujące są nie tylko te normy, które zostały zrekonstruowane na podstawie dyrektyw interpretacyjnych, lecz również te, które z pierwszych zostały wywnioskowane[10], zbadać należy, czy zakazu takiego nie da się ustalić przy wykorzystaniu reguł inferencyjnych[11].
Sądzę, że taka możliwość istnieje. Przy czym kierunek poszukiwań trafnie wyznaczają te wypowiedzi doktryny, które wskazują na niebezpieczeństwo naruszenia (obejścia) przez klauzulę o warunku przepisów wprowadzających ograniczenia wypowiedzenia.
Zgodnie z rozwiązaniem statuowanym przez art. 7641 oraz 7642 k.c., w przypadku wypowiedzenia umowy agencyjnej zawartej na czas nieoznaczony adresat wypowiedzenia chroniony jest poprzez konieczność zachowania przepisanych terminów wypowiedzenia, które poprzez wykluczenie elementu zaskoczenia dokonywanym wypowiedzeniem mają zapewnić mu możliwość przygotowania się na zakończenie współpracy kontraktowej[12].
Ochrony takiej adresat wypowiedzenia jest pozbawiony tylko wtedy, gdy wypowiedzenie jest usprawiedliwione okolicznościami wskazanymi w art. 7642 § 1 k.c. Uprzedzając wyniki dalszych rozważań należy stwierdzić, że strony umowy agencyjnej nie mają kompetencji do wiążącego ustalenia – ex ante – okoliczności, które uzasadniałyby wypowiedzenie bez zachowania terminów wypowiedzenia[13]. Nie mogą zatem się umówić, że określona okoliczność – bez konieczności badania ex post[14] jej „ważności” – daje prawo do natychmiastowego zakończenia stosunku agencyjnego poprzez złożenie oświadczenia woli o wypowiedzeniu. W kontekście przedstawionych mechanizmów ochrony przed zaskoczeniem wynikającym z jednostronnego charakteru wypowiedzenia uzasadniony wydaje się wniosek, że niedopuszczalne są klauzule uzależniające wygaśnięcie zobowiązania od przyszłych zdarzeń, których nastąpienie uzależnione jest od woli jednej ze stron umowy.
Klauzule takie pozbawiają bowiem drugą stronę ochrony charakterystycznej dla wypowiedzenia, mimo że tak samo jak przy wypowiedzeniu wygaśnięcie zobowiązania zawisłe jest od decyzji strony.
Chodzić tu będzie o wyróżniane w literaturze warunki potestatywne (conditiones potestativae)[15] oraz – choć tu ocena nie wypada już tak jednoznacznie – warunki mieszane (conditiones mixtae)[16].
Za dopuszczalne należy natomiast uznać warunki zależne od przypadku (conditiones causales)[17].
Podobnie należy ocenić zastrzeżenie w umowie agencyjnej terminu w postaci: dies certus an, incertus quando. W takim wypadku bowiem zdarzenie, którego nastąpienie powoduje wygaśnięcie zobowiązania, chyba nigdy nie jest zależne od woli strony.
Odnosząc się do kwestii, czy w przypadku zastrzeżenia w umowie agencyjnej warunku rozwiązującego zależnego od przypadku lub terminu w postaci: dies certus an, incertus quando, mamy do czynienia z umową zawartą na czas oznaczony czy też nieoznaczony, należy stwierdzić, że nie da się jej rozstrzygnąć wyłącznie w oparciu o wyniki wykładni językowej. Sformułowanie ustawowe: „umowa zawarta na czas oznaczony” nie daje żadnych wskazówek odnośnie do wymaganego stopnia precyzji przy oznaczaniu czasu trwania umowy.
Konieczne jest zatem odwołanie się do funkcjonalnych dyrektyw wykładni.
W ich świetle zasadny wydaje się wniosek, że termin: „umowa zawarta na czas oznaczony” winien być rozumiany wąsko, jako umowa, której czas trwania został oznaczony ściśle za pomocą terminu w postaci: dies certus an, certus quando.
Przemawia za tym okoliczność, że umowa agencyjna zawarta na czas nieoznaczony jest umową przez ustawodawcę preferowaną. Podlegając swobodnemu wypowiedzeniu nie generuje ona – w przeciwieństwie do umowy zawartej na czas oznaczony – zagrożeń dla wolności strony wynikających z długotrwałego związania zobowiązaniem[18].
Dokonane ustalenie znajduje dodatkowe potwierdzenie w dwóch spostrzeżeniach.
Po pierwsze, każdy stosunek agencyjny, w którym po stronie przyjmującego zlecenie występuje osoba fizyczna, ustaje wskutek jej śmierci lub wskutek utraty przez nią pełnej zdolności do czynności prawnych. Wynika to z przepisu art. 748 k.c. stosowanego do umowy agencyjnej w drodze analogii[19].
Można zatem stwierdzić, że każda umowa agencyjna zawarta z agentem – osobą fizyczną, w braku odmiennych postanowień, wykazuje cechy umowy warunkowej (utrata zdolności do czynności prawnych jako zdarzenie przyszłe i niepewne) i terminowej (śmierć jako zdarzenie przyszłe i pewne). Nie wpływa to jednak w żaden sposób na jej kwalifikację jako umowy zawartej na czas oznaczony. Jeżeli strony zastrzegą, że umowa wygasa w razie śmierci dającego zlecenie lub utraty przez niego zdolności do czynności prawnych (zob. art. 747 k.c.), to również nie ma powodów przyjmować, że doszło do zawarcia umowy na czas oznaczony. To samo dotyczy uzależnienia wygaśnięcia zobowiązania od innych zdarzeń przyszłych niezależnych od woli stron.
Po drugie, z ustawową kwalifikacją umowy z zastrzeżonym terminem w postaci: dies certus an, incertus quando, jako umowy zawartej na czas nieoznaczony mamy do czynienia w prawie handlowych spółek osobowych. Zgodnie bowiem z art. 61 § 2 k.s.h. spółkę jawną zawartą na czas życia wspólnika uważa się za zawartą na czas nieoznaczony.
Wątpliwości może budzić kwestia skutków zastrzeżenia w umowie agencyjnej, wbrew zakazowi ustawowemu, warunku rozwiązującego zależnego od woli jednej ze stron.
Zagadnienie skutków zastrzeżenia warunku w czynności prawnej nie dopuszczającej warunku nie jest bowiem w literaturze rozstrzygane jednolicie.
Zdaniem S. Grzybowskiego w takiej sytuacji ma zastosowanie art. 94 k.c.[20]
Pogląd ten przez większość Autorów jest jednak odrzucany. Przyjmuje się bowiem, że art. 94 k.c. nie reguluje skutków zamieszczenia warunku w czynności prawnej nie znoszącej warunku, lecz sankcję zamieszczenia warunku „wadliwego” (niemożliwego, sprzecznego z ustawą lub zasadami współżycia społecznego) w czynności prawnej dopuszczającej warunek[21]. Jako właściwy przepis do dokonywania w tym zakresie oceny wskazuje się art. 58 § 1 k.c.[22]
Jako uzasadnienie takiego stanowiska można chyba traktować wskazanie Z. Radwańskiego na okoliczność, że art. 94 k.c. nie posługuje się terminem „warunek” na oznaczenie postanowienia (składnika) czynności prawnej, lecz jako określenie zdarzenia, od którego uzależniona została skuteczność czynności prawnej; tylko bowiem o takim zdarzeniu można powiedzieć, że jest możliwe lub niemożliwe[23].
Nie sądzę, aby brzmienie art. 94 k.c. zniewalało do akceptacji dominującego poglądu na jego interpretację.
Słowo „warunek” opatrzone przymiotnikiem „niemożliwy” wyjęte z kontekstu, w jakim zostało użyte w tym przepisie, rzeczywiście może być dorzecznie rozumiane tylko jako zdarzenie wpływające na skuteczność czynności prawnej.
Jeżeli jednak art. 94 k.c. będziemy czytać w całości, to bardziej zasadne jest traktowanie wyrażenia „warunek niemożliwy” jako skrótu myślowego dla oznaczenia postanowienia czynności prawnej uzależniającego skuteczność czynności prawnej od zdarzenia niemożliwego.
Przemawia za tym okoliczność, że tego rodzaju „warunki” rozwiązujące art. 94 k.c. każe uważać za „niezastrzeżone”. Chyba tylko bowiem o postanowieniu czynności prawnej można stwierdzić, że jest zastrzeżone czy niezastrzeżone. Jeżeli tak, to w ten sam sposób należy odczytywać wyrażenie „warunek przeciwny ustawie lub zasadom współżycia społecznego” – chodzi tu o postanowienie, uzależniające skuteczność czynności prawnej od zdarzenie przyszłego i niepewnego, które to postanowienie jest sprzeczne z ustawą lub zasadami współżycia społecznego.
Ze sprzecznością tak rozumianego warunku z ustawą mamy do czynienia zarówno w przypadku, gdy zdarzenie, od którego uzależniono skuteczność czynności, polega na działaniu sprzecznym z prawem, jak również wtedy, gdy zastrzeżenie warunku w treści czynności prawnej narusza zakaz zamieszczania takich postanowień.
Przepis art. 94 k.c. obydwu rodzajów sprzeczności z prawem nie odróżnia, w związku z czym na podstawie jego analizy językowej trudno uzasadnić wniosek, że nie obejmuje on sytuacji, gdy zastrzeżono warunek w czynności prawnej nie dopuszczającej warunku. Przedstawioną interpretację wzmacnia argument o charakterze funkcjonalnym w postaci postulatu jednakowego traktowania wszystkich przypadków zastrzeżenia warunku negatywnie ocenianego przez system prawny[24].
Do przedstawionych powyżej argumentów należy dodać spostrzeżenie – dotyczące bezpośrednio umowy agencyjnej zawartej z niedopuszczalnym warunkiem rozwiązującym – że przepisana przez art. 94 k.c. sankcja w postaci nieważności postanowienia o warunku w większym stopniu uwzględnia typowe interesy stron związane z zawarciem umowy warunkowej (strony chcą, aby stosunek prawny powstał w chwilą zawarcia umowy i wygasł z chwilą ziszczenia się warunku) niż sankcja polegająca na nieważności całej umowy agencyjnej. Zwłaszcza że strony mogą uświadomić sobie sprzeczność warunku z ustawą dopiero po jakimś czasie od zawarcia umowy, co przy akceptacji stanowiska dominującego pozwoliłoby jednej z nich jednostronnie i ze skutkiem natychmiastowym zaprzestać wykonywania nieważnej umowy.
W razie zastrzeżenia w umowie agencyjnej, wbrew zakazowi ustawowemu, warunku rozwiązującego zależnego od woli jednej ze stron, postanowienie o warunku należy zatem uznać na podstawie art. 94 k.c. za niezastrzeżone.
Nie wywoła ono zamierzonych przez strony skutków prawnych, można w związku z tym mówić tu o częściowej nieważności czy bezskuteczności czynności prawnej. Art. 94 k.c. należy postrzegać jako przepis szczególny wobec art. 58 § 3 k.c. dotyczącego częściowej nieważności czynności prawnej[25]. Oznacza to, że nie ma możliwości zastosowania sankcji nieważności do całej umowy agencyjnej w sytuacji, gdy z okoliczności wynika, że bez zastrzeżenia warunku rozwiązującego umowa nie zostałaby zawarta.
Natomiast za dopuszczalne należy uznać konwertowanie nieważnej klauzuli o warunku w inną ważną klauzulę (np. klauzulę konkretyzującą okoliczności uzasadniające przedwczesne wypowiedzenie[26], klauzulę dopuszczającą wypowiedzenie umowy na czas oznaczony z zachowaniem terminu w razie nastąpienia określonej okoliczności)[27].
[1] Zob. J. Sonnenschein, B. Weitemeyer, (w:) Heymann…, s. 673; K. J. Hopt, Handelsvertreterrecht, 3. Aufl., s. 111; G. von Hoyningen-Huene, Die kaufmännischen…, s. 387; W. Leinemann, (w:) Gemeinschaftskommentar zum Handelsgesetzbuch, red. J. Ensthaler, 6. Aufl., Neuwied–Kriftel 1999, s. 497; G. Schröder, Recht…, s. 302, 305, 332; K. Schmidt, Handelsrecht, s. 740; C.-W. Canaris, Handelsrecht, s. 346; W. Schmidt-Rimpler, (w:) Handbuch des gesamten…, s. 287.
[2] Zob. G. Schröder, Recht…, s. 305; W. Leinemann, (w:) Gemeinschaftskommentar…, s. 497; G. von Hoyningen-Huene, Die kaufmännischen…, s. 387; W. Schmidt-Rimpler, (w:) Handbuch des gesamten…, s. 287-288 (umowę przewidującą jednocześnie możliwość wcześniejszego wypowiedzenia z zachowaniem terminu Autor kwalifikuje jednak jako umowę na czas nieoznaczony). Odmiennie K.-H. Thume, (w:) W. Küstner, K.-H. Thume, Handbuch…, s. 591 (kontekst wypowiedzi wywołuje jednak podejrzenie, że mamy do czynienia z usterką edytorską). Przyjmuje się, że jeżeli później okaże się, że warunek nie może się ziścić, to należy w drodze wykładni ustalić, czy zgodnie z hipotetyczną wolą stron umowa ma się przekształcić w umowę zawartą na czas nieoznaczony (tak w razie wątpliwości), czy też ma wygasnąć automatycznie z chwilą stwierdzenia niemożliwości ziszczenia się warunku, zob. K.-H. Thume, (w:) W. Küstner, K.-H. Thume, Handbuch…, s. 591; G. von Hoyningen-Huene, Die kaufmännischen…, s. 387-388.
[3] Zob. G. Schröder, Recht…, s. 302; G. von Hoyningen-Huene, Die kaufmännischen…, s. 388. Przy czym nieważność ma dotyczyć tylko postanowienia o warunku (a nie całej umowy), przez co otwiera się droga do stosowania przepisów o wypowiedzeniu (§ 89 HGB).
[4] Zob. G. von Hoyningen-Huene, Die kaufmännischen…, s. 394; K.-H. Thume, (w:) W. Küstner, K.-H. Thume, Handbuch…, s. 579; W. Schmidt-Rimpler, (w:) Handbuch des gesamten…, s. 287-288.
[5] Zob. T. Wiśniewski, Umowa…, s. 177.
[6] Zob. np. T. Wiśniewski, Umowa…, s. 155; E. Rott-Pietrzyk, Agent…, s. 371.
[7] Tak J. Kufel, Umowa…, s. 74 (na tle k.c. sprzed nowelizacji); M. Allerhand, Kodeks…, s. 860 (na tle KH). Obydwaj Autorzy z powołaniem się przede wszystkim na treść dawnego art. 116 § 2 KH („Spółkę, zawartą na czas życia spólnika, uważa się za zawartą na czas nieoznaczony”).
[8] Z. Radwański, (w:) System prawa prywatnego, t. 2, s. 279-280.
[9] Przepis art. 116 k.c. należy bowiem traktować jako przepis odsyłający zasadniczo do wszystkich przepisów o warunku, w tym również do art. 89 k.c., zob. Z. Radwański, (w:) System prawa prywatnego, t. 2, s. 289; A. Brzozowski, (w:) Kodeks…, red. K. Pietrzykowski, t. I, s. 521.
[10] Zob. Z. Radwański, Prawo cywilne – część ogólna, wyd. 9, Warszawa 2007, s. 77.
[11] Na temat tego rodzaju wnioskowań zob. np. Z. Radwański, Prawo…, s. 77-80.
[12] Na temat funkcji terminów wypowiedzenia zob. dalej rozdział III, § 1, I, 2, B.
[13] Zob. rozdział IV, § 9, II.
[14] Czyli według stanu z momentu dokonania wypowiedzenia.
[15] Przez warunek potestatywny rozumie się zastrzeżenie, uzależniające skutki czynności prawnej od świadomego zachowania się strony czynności prawnej (np. jeżeli dana osoba zamieszka w określonej miejscowości), zob. np. Z. Radwański, (w:) System prawa prywatnego, t. 2, s. 275-276.
[16] Przez warunek mieszany rozumie się zastrzeżenie, uzależniające skutki czynności prawnej od zdarzenia polegającego na połączeniu świadomego działania strony z faktem od niego niezależnym (np. jeżeli dana osoba zawrze małżeństwo), zob. Z. Radwański, (w:) System prawa prywatnego, t. 2, s. 277.
[17] Przez warunek zależny od przypadku rozumie się zastrzeżenie, uzależniające skutki czynności prawnej od zdarzenia, na które strona czynności prawnej nie ma wpływu, zob. Z. Radwański, (w:) System prawa prywatnego, t. 2, s. 277.
[18] Na temat tego rodzaju zagrożeń – w kontekście dopuszczalności wyłączenia i ograniczenia możliwości swobodnego wypowiedzenia umowy zawartej na czas nieoznaczony – zob. rozdział III, § 1, I, 3, D.
[19] Możliwość stosowania w tym zakresie art. 748 k.c. jest powszechnie przyjmowana w doktrynie, zob. np. T. Wiśniewski, Umowa…, s. 156; E. Rott-Pietrzyk, Agent…, s. 371-372; J. Kufel, Umowa…, s. 80 (Autor mimo wskazania na konieczność analogicznego stosowania art. 748 k.c. z niewiadomych przyczyn – błąd edytorski? – stwierdza jednak, że śmierć agenta nie powoduje wygaśnięcia umowy agencyjnej). Jako dyskusyjną określają tę kwestię W. Czachórski, A. Brzozowski, M. Safjan, E. Skowrońska-Bocian, Zobowiązania, wyd. 10, s. 527.
[20] S. Grzybowski, System prawa cywilnego, t. 1, Część ogólna, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk 1974, s. 520.
[21] Zob. E. Drozd, Przeniesienie własności nieruchomości, Kraków-Warszawa 1974, s. 54 przyp. 4 (z omyłkowym, jak można sądzić, wskazaniem na art. 92 k.c.), s. 68; Z. Radwański, (w:) System prawa prywatnego, t. 2, s. 281; M. Pazdan, (w:) Kodeks cywilny. Komentarz do artykułów 1-44911, red. K. Pietrzykowski, t. I, wyd. 4, Warszawa 2005, s. 449; J. Strzebińczyk, (w:) Kodeks…, red. E. Gniewek, s. 233.
[22] Zob. Z. Radwański, (w:) System prawa prywatnego, t. 2, s. 281; M. Pazdan, (w:) Kodeks…, red. K. Pietrzykowski, t. I, s. 449. J. Strzebińczyk, (w:) Kodeks…, red. E. Gniewek, s. 230, opowiada się za stosowaniem art. 58 § 2 i 3 k.c. (z powołaniem na Z. Radwańskiego, co może wskazywać, że w rzeczywistości Autorowi chodzi o art. 58 § 1 k.c.).
[23] Zob. Z. Radwański, (w:) System prawa prywatnego, t. 2, s. 277. Tak również J. Strzebińczyk, (w:) Kodeks…, red. E. Gniewek, s. 233.
[24] Warto dodatkowo zwrócić uwagę na niekonsekwencję Autorów głoszących tezę, że zakres zastosowania art. 94 k.c. ogranicza się do czynności prawnych dopuszczających warunek. I tak M. Pazdan, (w:) Kodeks…, red. K. Pietrzykowski, t. I, s. 449, stwierdza, że zastosowanie art. 94 k.c. jest wyłączone przez przepisy szczególne, np. art. 962, 1018 § 1 k.c. Podobnie J. Strzebińczyk, (w:) Kodeks…, red. E. Gniewek, s. 233, zdaniem którego przepisy art. 962 i 1018 k.c. przewidują rozwiązania autonomiczne wobec art. 94 k.c. Niekonsekwencja takich wypowiedzi polega na tym, że art. 962 i 1018 § 1 k.c. dotyczą sytuacji zastrzeżenia warunku w czynności nie znoszącej warunku, nie mogą zatem wyłączyć art. 94 k.c. rozumianego zgodnie z poglądem dominującym. Z kolei Z. Radwański, (w:) System prawa prywatnego, t. 2, s. 279-280, wypowiada pogląd, że w przypadku zastrzeżenia warunku rozwiązującego w umowie kreującej zobowiązanie ciągłe, w sposób ograniczający ochronę trwałości, warunek taki należy uważać – zgodnie z art. 94 k.c. – za niezastrzeżony. Autor, wbrew bronionemu przez siebie stanowisku, nie postuluje zatem stosowania art. 58 § 1 k.c.
[25] Pogląd o szczególnym względem art. 58 § 3 k.c. charakterze art. 94 k.c. (niezależnie od przyjmowanego zakresu zastosowania tego przypisu) jest poglądem panującym, zob. np. M. Pazdan, (w:) Kodeks…, red. K. Pietrzykowski, t. I, s. 449; Z. Radwański, (w:) System prawa prywatnego, t. 2, s. 278.
[26] Na temat skutków takich klauzul zob. rozdział IV, § 9, II.
[27] Na temat konwersji i sporów dotyczących jej charakteru prawnego (instrument wykładni oświadczeń woli, odrębna instytucja prawna), zob. np. K. Gandor, Konwersja nieważnych czynności prawnych, SC t. 4 (1963), s. 27-88; Z. Radwański, Wykładnia oświadczeń woli składanych indywidualnym adresatom, Wrocław–Warszawa-Kraków 1992, s. 118-127; Z. Radwański, (w:) System prawa prywatnego, t. 2, s. 431-435; A. Szpunar, O konwersji nieważnej czynności prawnej (w:) Księga pamiątkowa ku czci Profesora Leopolda Steckiego, red. M. Bączyk, J. A. Piszczek, E. Radomska, M. Wilke, Toruń 1997, s. 329-339; M. Gutowski, Nieważność czynności prawnej, Warszawa 2006, s. 401-409.