Zdarza się, że dystrybucja paliw odbywa się w oparciu o umowy, na podstawie których niezależny przedsiębiorca prowadzi stację benzynową w imieniu i na rzecz spółki paliwowej. Powstaje wtedy pytanie, czy zawarta umowa może zostać uznana za umowę agencyjną w rozumieniu art. 758 § 1 Kodeksu cywilnego. Pytanie to z reguły pojawi się wtedy, gdy prowadzący stację benzynową będzie chciał dochodzić roszczenia o świadczenie wyrównawcze.
Warto wskazać na wątpliwości, jakie pojawiały się w tym kontekście na tle ustawodawstw innych państw.
W Niemczech, gdzie agenci są nazywani przez ustawodawcę przedstawicielami handlowymi (Handelsvertreter), wątpliwości dotyczące kwalifikacji podmiotów prowadzących stacje benzynowe związane są z przyjmowanym na gruncie prawa niemieckiego znaczeniem terminu „pośredniczenie” (Vermittlung). Mianowicie przez „pośredniczenie” rozumie się najczęściej działalność polegającą na oddziaływaniu na osobę trzecią (klienta dającego zlecenie) i przez to wspierającą zawarcie umowy. Precyzuje się niekiedy, że celem oddziaływania na klienta jest podjęcie przez niego decyzji co do zawarcia umowy, czyli stosowne ukształtowanie jego woli.
W tym kierunku szła jeszcze przedwojenna definicja Prof. Waltera Schmidta-Rimplera:
Unter Vermittlung verstehen wir diejenige Tätigkeit, die darauf gerichtet und generell oder in concreto dazu geeignet ist, bei den beteiligten Parteien oder einer von ihnen durch psychische Einwirkung die psychischen Voraussetzungen für den Abschlüß eines Geschäftes zu schaffen, mit anderen Worten, bei mindestens einer Partei mindestens ein Motiv zum Abschlüß zu setzen oder zu stärken bzw. eine dem Abschlüß entgegenstehende Hemmungsvorstellung zu beseitigen (W. Schmidt-Rimpler, (w:) Handbuch des gesamten Handelsrechts mit Einschluß des Wechsel-, Scheck-, See- und Binnenschiffahrtsrechts, des Versicherungsrechts sowie des Post- und Telegraphenrechts, red. V. Ehrenberg, Fünfte Band, I. Abteilung, 1. Hälfte, Leipzig 1928, s. 8-9).
W związku z takim rozumieniem znaczenia terminu „pośredniczenie“ pojawiła się wątpliwość, czy działalność osoby prowadzącej samoobsługową stację benzynową spełnia kryteria „pośredniczenia”, tzn. czy taka osoba rzeczywiście oddziaływuje na decyzję klientów co do zakupu benzyny na danej stacji.
Na marginesie trzeba zaznaczyć, że w prawie niemieckim działalność polegająca na samym zawieraniu umów w imieniu dającego zlecenie, bez wykonywania działalności polegającej na „pośredniczeniu”, nie uzasadnia uznania danej osoby za przedstawiciela handlowego (agenta). Dlatego też w przypadku osób zawierających umowy sprzedaży w imieniu spółki paliwowej konieczne było ustalenie, czy oprócz samego zawierania umów w ich działalności można dostrzec elementy charakterystyczne dla „pośredniczenia”.
Kwestią tą zajmował się niemiecki Bundesgerichshof (BGH) w wyroku z 29 listopada 1984 r. (I ZR 149/82). W wyroku tym BGH uznał status przedstawiciela handlowego (agenta) w odniesieniu do przedsiębiorcy prowadzącego samoobsługową stację benzynową w imieniu i na rachunek spółki paliwowej. Zdaniem BGH w takiej sytuacji dla przyjęcia istnienia działalności polegającej na pośredniczeniu wystarczające jest już samo otwarcie (Offenhalten) stacji dla klientów. Poza tym BGH zwrócił uwagę, że na decyzję klienta o wyborze danej stacji wpływają nie tylko przyczyny niezależne od osoby prowadzącej stację (położenie, marka, cena), ale również elementy związane z jego działalnością, takie jak prowadzenie stacji, sposób obsługi, porządek na terenie stacji, utrzymywanie funkcjonujących urządzeń i narzędzi czy też możliwość uzyskania przez klienta dodatkowych świadczeń (umycie samochodu, drobne naprawy itp.).
Nieco inne wątpliwości pojawiły się na tle prawa brytyjskiego.
Specyfiką dostosowania prawa brytyjskiego do wymogów dyrektywy Rady 86/653/EWG z 18 grudnia 1986 r. w sprawie koordynacji ustawodawstw Państw Członkowskich odnoszących się do przedstawicieli handlowych działających na własny rachunek jest niemal dosłowne powtórzenie w akcie implementacyjnym stosownych postanowień angielskiej wersji dyrektywy. Art. 2 ust. 1 rozporządzenia brytyjskiego (Commercial Agents (Council Directive) Regulations 1993) podobnie zatem jak dyrektywa posługuje się terminem „negocjować” (negotiate). Rodzące się na tle znaczenia tego terminu kontrowersje koncentrują się wokół zagadnienia, czy warunkiem uznania danej osoby za agenta handlowego jest posiadanie przez nią prawa do uzgadniania z osobą trzecią warunków umowy mającej zostać zawartą między dającym zlecenie a osobą trzecią. Jako przypadki wątpliwe wskazuje się po pierwsze tzw. canvassing/introducing agents, po drugie – osoby sprzedające w imieniu dającego zlecenie paliwa w samoobsługowych stacjach benzynowych. W przypadku tzw. canvassing/introducing agents chodzi o osoby, które jedynie promują towary dającego zlecenie, werbują klientów poprzez nakłanianie do składania zamówień i przekazują złożone zamówienia dającemu zlecenie, nie mając jednak żadnego wpływu na treść umowy. W literaturze raczej postuluje się w tym zakresie szeroką interpretację terminu negotiate i objęcie tego rodzaju agentów regulacją rozporządzenia, choć można spotkać również opinie odmienne, zgodne z powszechnie przyjętym znaczeniem tego terminu. Status osób prowadzących samoobsługową stację benzynową był natomiast przedmiotem rozstrzygnięcia w sprawie Parks v Esso Petroleum Co Ltd. (1998). Zarówno sąd pierwszej (High Court) jak i drugiej instancji (Court of Appeal) odmówiły przyznania przedsiębiorcy prowadzącemu stację benzynową statusu agenta handlowego w rozumieniu art. 2 ust. 1 rozporządzenia, uznając, że jego działalność nie spełnia przesłanki „negocjowania” zawieranych przez niego umów. Sądy przyjęły bowiem, że termin negotiate oznacza uzgadnianie z kontrahentem dającego zlecenie treści zawieranych umów. W literaturze orzeczenie to spotkało się z różnymi ocenami.
Wracając na grunt polskich przepisów wydaje się, że bardziej prawidłowe jest podejście reprezentowane w niemieckim orzecznictwie i literaturze. Termin „pośredniczenie” należy bowiem rozumieć funkcjonalnie przy uwzględnieniu specyfiki danej branży i sposobu dystrybucji danych towarów. Brak jest podstaw do ograniczania zakresu znaczeniowego tego terminu wyłącznie do działalności polegającej na uzgadnianiu treści zawieranych umów.
Uzasadniony jest zatem wniosek, że umowa, na podstawie której przedsiębiorca prowadzi stację benzynową w imieniu spółki paliwowej, może być uznana za umowę agencyjną w rozumieniu art. 758 § 1 Kodeksu cywilnego, a tym samym, takiej osobie może przysługiwać prawo do świadczenia wyrównawczego po zakończeniu umowy.
Dodaj komentarz