W ostatnim czasie w codziennej prasie prawno-ekonomicznej czy w Internecie często można spotkać się z informacjami na temat rozwoju bankowych systemów dystrybucyjnych (tzw. outsourcing bankowy). W tym kontekście niejednokrotnie pojawiają się takie określenia jak: franchising, franczyza, placówki franczyzowe itp. Przykładowo, w opublikowanym niedawno przez Gazetę Prawną rankingu sieci franczyzowych zostały docenione sieci takich podmiotów jak Getin Bank i BZ WBK Bank.
Czy rzeczywiście uprawnione jest mówienie o bankowych systemach dystrybucji jako o systemach franchisingowych?
Umowa franchisingowa stanowi umowę nienazwaną, a zatem brak jest jej ustawowej definicji. W literaturze można spotkać wiele określeń umowy franchisingowej. Niezależnie od tego, w jaki sposób jest ona definiowana przez różnych autorów, zawsze w definicji pojawia się jeden element wspólny. Chodzi o sposób występowania franchisingobiorcy wobec nabywców dystrybuowanych towarów lub usług, tzn. franchisingobiorca zawsze występuje we własnym imieniu i na własny rachunek. Stroną zawieranych umów jest zatem klient (nabywca towarów lub usług) oraz franchisingobiorca, a nie klient i franchisingodawca.
Przykładowo, zgodnie ze znaną definicją B. Fuchs, przez umowę franchisingową należy rozumieć:
„umowę, w której jedna jej strona tj. franchise-dawca (organizator sieci franchisingowej) udziela zezwolenia na korzystanie z zespołu dóbr określanych mianem franchise w celu prowadzenia określonej działalności gospodarczej oraz zobowiązuje się do udzielania wszelkiej pomocy koniecznej do prawidłowego korzystania z udzielonego zezwolenia, natomiast druga strona tj. franichise-biorca (beneficjent zezwolenia franchisingowego) zobowiązuje się do prowadzenia we własnym imieniu i na własny rachunek określonej działalności przy wykorzystaniu udzielonego zezwolenia oraz do zapłaty wynagrodzenia franchisingowego” [wytłuszczenie moje] (B. Fuchs, „Umowy franchisingowe”, Zakamycze 1998, s. 61).
Cecha działania we własnym imieniu jest również zaznaczona w definicji umowy franchisingowej zawartej w projekcie „Zasad prawa europejskiego o umowie agencyjnej, umowie franczyzy oraz umowie dystrybucyjnej” (Principles of European Law on Commercial Agency, Franchise and Distribution Contracts). Zgodnie z art. 3:101 projektu przez umowy franchisingowe należy rozumieć:
„contracts under which one party (the franchisor) grants the other party (the franchisee), in exchange for remuneration, the right to conduct a business (franchise business) within the franchisor’s network for the purposes of selling certain products on the franchisee’s behalf and in the franchisee’s name, and whereby the franchisee has the right and the obligation to use the franchisor’s tradename or trademark and other intellectual property rights, the know-how and the business method” [wytłuszczenie moje] (M. Hesselink, J. Rutgers, O. Bueno Diaz, M. Scotton, M. Veldman, Commercial Agency, Franchise and Distribution Contracts (PEL CAFDC), München 2006, s. 10).
Skoro cechą charakterystyczną franchisingu jest działanie franchisingobiorcy we własnym imieniu, to nieprawidłowe jest określanie bankowych systemów dystrybucyjnych mianem systemów franchisingowych. Outsourcing bankowy opiera się bowiem nie na umowach franchisingowych, lecz na umowach agencyjnych. Wynika to wyraźnie z art. 6a ust. 1 pkt 1 Prawa bankowego, który wskazuje na umowę agencyjną jako na podstawę outsourcingu bankowego.
Umowa agencyjna charakteryzuje się zaś tym, że agent nie występuje we własnym imieniu wobec klientów nabywających towary lub usługi dającego zlecenie (art. 758 § 1 Kodeksu cywilnego). W przypadku agentów bankowych stroną umów, przy których pośredniczą lub które zawierają, jest zawsze bank, a nie agent.
Dlatego też pośrednik bankowy, działający na podstawie art. 6a-6d Prawa bankowego, ma status agenta, niezależnie od tego, jak została nazwana umowa zawarta z bankiem (umowa agencyjna, umowa o współpracę, umowa partnerska, umowa franchisingowa itp.).
Dodaj komentarz